Trump domaga się kary śmierci. Morderstwo 23-letniej Iryny Zaruckiej wstrząsnęło opinią publiczną nie tylko w Stanach Zjednoczonych. W mediach pojawiły się słowa mordercy wypowiedziane po śmiertelnym ugodzeniu nożem uchodźczyni z Ukrainy w pociągu w Charlotte w Karolinie Północnej. Prezydent Donald Trump oświadczy, że sprawca zostanie skazany na śmierć. Dziennik „Daily Mail” ujawnił nagranie rozmowy telefonicznej, jaką osadzony w areszcie Decarlos Brown Jr. przeprowadził z siostrą. Słowa oskarżonego są szokujące. Opowiedział między innymi, że zaatakował kobietę, ponieważ „czytała mu w myślach” i chciał pojechać do „szpitala psychiatrycznego”.„Zraniłem się, dźgając ją”– Zraniłem sobie rękę, dźgając ją. Nawet jej nie znam. Nigdy nie powiedziałem do niej ani jednego słowa. To straszne, prawda? Dlaczego ktoś miałby kogoś dźgnąć bez powodu? – pytał Brown.Na nagraniu podkreślał też, że „materiał w jego ciele” zmusił go do zabicia Zaruckiej. Tracey Brown podczas rozmowy z bratem mordercą wypowiedziała słowa, które wywołały konsternację ze względu na poważne nieścisłości geograficzne i polityczne.– Ze wszystkich ludzi – dlaczego ona? Ona była z Ukrainy, ona była z Rosji, a przecież oni mieli wojnę ze Stanami Zjednoczonymi, więc staram się zrozumieć: dlaczego akurat ona? – dopytywała.– Po prostu ją zaatakowali, oto co się stało. Ktokolwiek pracował z tymi materiałami (przypuszczalnie chodziło mu o sterowanie rzekomym mikroczipem, który – jak twierdził – mu wszczepiono – przyp. red.), zaatakował ją. To wszystko. Teraz naprawdę muszą zbadać, na co narażone było moje ciało… Teraz muszą przeprowadzić śledztwo w sprawie tego, kto stał za tym, co się stało – mówił aresztant.Paranoje i groźby wobec własnej rodzinySiostra oskarżonego ujawniła, że brat od lat zmaga się ze schizofrenią paranoidalną i wielokrotnie mówił jej, iż rząd wszczepił mu czip. Gdy ostatnio razem z matką odwiedziła go w więzieniu, miał grozić obu kobietom.– Spojrzał na mnie i powiedział: „Muszę dorwać też ciebie. Ciebie i mamę. Rząd was wykorzystuje, żeby dostać się do mnie” – relacjonowała w rozmowie z amerykańskimi mediami.Historia wcześniejszych wykroczeńRodzina przyznała, że problemy Browna nasiliły się po wyjściu z więzienia w 2022 roku, gdzie odbywał karę za napad rabunkowy. Wcześniej w 2022 roku miał też zaatakować własną siostrę, gryząc ją i wyłamując drzwi. W styczniu 2025 roku został aresztowany po tym, jak zadzwonił na numer alarmowy 911, prosząc policjantów o „zbadanie mikroczipu w jego mózgu”.Tracey Brown twierdzi, że brat został pozostawiony sam sobie – zarówno przez bliskich, jak i przez instytucje. – On naprawdę dzwonił na 911, próbując wyrazić, przez co przechodzi. Oczywiście nikt nie mógł tego zrozumieć ani się z tym zgodzić, ale on w wielu sytuacjach szukał pomocy. On jest chory psychicznie, to wszystko, co mogę powiedzieć – zaznaczyła.Apel o darowanie kary śmierciMatka i siostra Browna podkreślają, że od lat bezskutecznie starały się o umieszczenie go w długoterminowym ośrodku psychiatrycznym. Tracey zaapelowała do prezydenta Donalda Trumpa o darowanie mu kary śmierci. – Zanim powiedzą: kara śmierci, powinni sprawdzić, przez co przechodził przez te trzy lata. On naprawdę walczył i próbował szukać pomocy, zanim się załamał – przekonywała.Czytaj więcej: Atak nożownika w Charlotte wstrząsnął USA. Zginęła 23-letnia Ukrainka