„Wykrywacz kłamstw” i „Sprawdzamy”. Premier Donald Tusk zaapelował o odporność na dezinformację i manipulacje, których w przestrzeni publicznej jest – jak podkreślił – wyjątkowo dużo. Zaznaczył, że to broń wykorzystywana przez Rosję i ostrzegł przed uleganiem jej wpływom. Osobiście polecił też program TVP Info „Wykrywacz kłamstw”, który weryfikuje fałszywe informacje. Na piątkowej konferencji prasowej w siedzibie spółki amunicyjnej Dezamet w Nowej Dębie Donald Tusk podkreślił, że Polska ma pewność co do źródeł, miejsca startu dronów i intencjonalności nalotu rosyjskich dronów na Polskę. Premier zachęca do śledzenia fact-checkingowych programów TVP InfoWszelkie doniesienia – wskazał szef rządu – o tym, że nalot mógł być przypadkowy albo stanowić element ukraińskiej prowokacji, są rosyjską dezinformacją. Jak nie dać się oszukać i nie ulec manipulacjom, które nasiliły się w ostatnich dniach? Premier ma radę: szukać rzetelnych informacji. – Chcę państwu gorąco polecić, bo w tych dniach, ale także w przyszłych miesiącach to może mieć kluczowe znaczenie: w telewizji publicznej, każdego dnia w TVP Info jest o 17:40 „Wykrywacz kłamstw”, taki program, który od 1 września reaguje na manipulacje i dezinformację, dotyczące przede wszystkim naszego bezpieczeństwa – powiedział w Nowej Dębie premier. „Wykrywacz kłamstw” to nowy cykl na antenie Telewizji Polskiej, nadawany o godz. 17:40 od poniedziałku do piątku. Donald Tusk zwrócił uwagę także na weekendowy program „Sprawdzamy”, emitowany w TVP Info w soboty i niedziele o godz. 17:40. Prowadzący Juliusz Głuski-Schimmer i Witold Tabaka obnażają dezinformacje i kłamstwa polityków oraz pseudo-ekspertów. „To dziś kwestia bezpieczeństwa”– Będziemy przekonywali, by wszystkie media publiczne zaangażowały się w ten projekt odkłamywania dezinformacji. To dziś kwestia bezpieczeństwa. Prawdziwa informacja o tym co się dzieje, będzie łatwo, powszechnie dostępna dla każdego, kto ma minimum dobrej woli – zaznaczył premier. Zachęcił przy tym, by w swoich ocenach i komentarzach kierować się wyłącznie tym, co jest potwierdzone przez instytucje państwa polskiego: wojsko, służby, media publiczne odpowiedzialne za prawdziwy przekaz. Czytaj więcej: PSYOPS po nalocie dronów. Winią Ukrainę; Kreml patrzy, jak internet płonie