Udana współpraca europejskich służb. „ABW zatrzymała wczoraj białoruskiego agenta. Zatrzymanie jest efektem współpracy ze służbami m.in. Rumunii i Czech” – poinformował premier Donald Tusk w mediach społecznościowych we wtorek. „ABW zatrzymała wczoraj białoruskiego agenta. Zatrzymanie jest efektem współpracy ze służbami m.in. Rumunii i Czech. Wydalony z Polski zostanie również dyplomata białoruski wspierający agresywne działania białoruskich służb wobec naszego państwa” – napisał premier Donald Tusk. Kim jest zatrzymany agent?Więcej o kulisach akcji napisał Tomasz Siemoniak, członek Rady Ministrów i Koordynator Służb Specjalnych. Poinformował na X, że zatrzymanym Białorusinem jest Uladzislau N. Doprecyzował, że zatrzymanie było „efektem długotrwałej operacji prowadzonej przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspólnie ze służbami czeskimi (BIS), węgierskimi (AH), rumuńskimi (SRI) i mołdawskimi (SIS)”.Operacja – jak zaznaczył– była skierowana przeciwko agresywnym działaniom służb specjalnych Białorusi, a w jej wyniku ustalono zakres działań i zainteresowań białoruskich służb w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.Siemoniak poinformował, że prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Warszawie przedstawił zatrzymanemu zarzut popełnienia przestępstwa z art. 130 paragraf 1 kk. i doprecyzował, że podejrzany prowadził działalność wywiadowczą na terenie Polski i Węgier.„Jednocześnie w dniu 9.09.2025r. na wniosek Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało charge d'affaires Ambasady Białorusi w Warszawie celem poinformowania o pozbawieniu akredytacji dyplomatycznej i uznaniu za persona non grata na terenie Polski ustalonego dyplomaty białoruskiego zaangażowanego bezpośrednio w działania wywiadowcze”– napisał minister.W tym samym dniu prokurator skierował do sądu wobec podejrzanego wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.„Śledztwo ma charakter rozwojowy, jest efektem ścisłego współdziałania służb specjalnych Polski, Węgier, Rumunii, Czech i Mołdawii. Sprawa pokazuje wagę i zasadność międzynarodowej współpracy europejskich służb specjalnych w walce z zagrożeniami wywiadowczymi ze strony białoruskich służb specjalnych”– napisał Siemoniak. Zobacz także: Kontrwywiad uznał partię AfD za ruch ekstremistycznyWspólna akcja europejskich kontrwywiadówWszystko wskazuje na to, że służby kontrwywiadowcze w Środkowej Europie rozbiły dużą siatkę wrogich agentów z Białorusi. Nie dawno informowaliśmy o zatrzymaniu białoruskiego agenta w Czechach, który „działał tam pod przykrywką pracy w służbie dyplomatycznej”.Wspólny zespół europejskich wywiadowców ujawnił między innymi członków i współpracowników KGB działających w kilku krajach europejskich, wśród których był na przykład były zastępca szefa mołdawskich służb wywiadowczych (SIS). Miał on przekazywać białoruskiej KGB tajne informacje.Zobacz też: Orban już planuje rozbiór Ukrainy. „Strefa rosyjska, zachodnia i buforowa”