Priorytetem ochrona ludności cywilnej. Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że w przypadku zagrożenia drony nadlatujące zza wschodniej granicy powinny być zestrzeliwane. Dodał jednak, że decyzje w takich sprawach leżą w gestii Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i muszą uwzględniać bezpieczeństwo ludności cywilnej. Kosiniak-Kamysz pytany o możliwość zestrzeliwania dronów znad granicy zaznaczył, że tak, jeśli jest to zasadne. Wskazał, że ostateczne decyzje podejmuje gen. Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny RSZ, dysponujący pełnym wsparciem ministra. – To Dowódca Operacyjny, cały system obrony powietrznej ma do podjęcia decyzję, czy zestrzelenie powoduje większe skutki dla ludności cywilnej, czy mniejsze. To jest trudna decyzja. Wierzę w rozeznanie i umiejętności naszych żołnierzy – powiedział.Różne rodzaje dronówMinister zaznaczył, że sytuację komplikuje konieczność rozróżnienia typów obiektów:– Trzeba określić, czy mamy do czynienia z dronami uzbrojonymi, wabikowymi czy przemytniczymi. To jest ta trudność i ta trudna analiza. Dodał, że przy podejmowaniu decyzji należy brać pod uwagę skalę wojny toczącej się tuż za polską granicą – tylko po stronie ukraińskiej zdarza się, że w ciągu doby używanych jest ponad 800 dronów.Zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcomKosiniak-Kamysz zwrócił się też do mieszkańców terenów przygranicznych: – Chcę zapewnić wszystkich tych, którzy mieszkają tuż obok granicy, że robimy wszystko wspólnie ze Strażą Graniczną i innymi służbami, żeby zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa. Ale żyjemy w takim, a nie innym miejscu – powiedział.Kolejne incydenty na LubelszczyźnieW ostatnich tygodniach na Lubelszczyźnie odnotowano kilka zdarzeń z udziałem dronów. W nocy z niedzieli na poniedziałek szczątki bezzałogowca z napisami cyrylicą spadły na pole kukurydzy w Polatyczach, około 300 m od przejścia granicznego w Terespolu. Prokuratura potwierdziła, że nie był to dron bojowy. Wcześniej podobne szczątki odnaleziono w Majdanie-Sielcu, a w połowie sierpnia pod Osinami doszło do eksplozji rosyjskiego drona, którą minister obrony określił jako prowokację Rosji.Sprawdź: Szczątki drona znalezione pod Terespolem. Prokuratura zabrała głos