Oficjalny sprzeciw. Estońskie MSZ wezwało rosyjskiego charge d’affaires w Tallinie po tym, jak śmigłowiec Mi-8 bez zezwolenia wleciał w przestrzeń powietrzną kraju. To już trzecie takie naruszenie w tym roku. Do zdarzenia doszło w niedzielę w rejonie wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej, około 100 kilometrów od Tallina.Incydent nad Zatoką FińskąRosyjski śmigłowiec Mi-8 przebywał nad Estonią około czterech minut, nie posiadał planu lotu, miał wyłączony transponder i nie utrzymywał łączności z kontrolą ruchu lotniczego.W odpowiedzi estońskie MSZ wręczyło stronie rosyjskiej notę protestacyjną.CZYTAJ TAKŻE: Ceny szaleją, a i tak nie ma czego kupować. Rosja ma problem z paliwemTrzecie naruszenie w tym rokuSzef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna określił incydent jako „poważny i godny ubolewania”. To już trzeci taki przypadek w 2025 roku.W maju doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskiego Su-35, a w czerwcu przez samolot transportowy Ił-76.Estońskie władze podkreślają, że każde takie zdarzenie stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i całego NATO.CZYTAJ TAKŻE: Atak rosyjskich dronów na Kijów. Polska poderwała myśliwce