Poszukiwanie „liderów opinii”. Norweski dziennik „VG” poinformował, że rosyjskie służby wywiadowcze próbowały wciągnąć do współpracy trzech obywateli Norwegii. Wśród nich znaleźli się eksperci związani z Radą Morza Barentsa oraz wykładowca jednego z norweskich uniwersytetów. Dwóch z nich miało odrzucić propozycje, natomiast trzeci – naukowiec Glenn Diesen – zdecydował się na współpracę z tzw. Platformą Bałtycką, kremlowskim think tankiem propagandowym. Według gazety Rosjanie poszukiwali tzw. liderów opinii, którzy mogliby publicznie prezentować narracje korzystne dla Kremla. Początkowo ich aktywność miała koncentrować się na tematach pozornie neutralnych – np. klimatycznych – aby z czasem przejść do obrony prorosyjskich stanowisk w sprawach politycznych i bezpieczeństwa.Próby rekrutacji w Radzie Morza BarentsaW 2023 r. rosyjskie służby miały próbować pozyskać do współpracy Markusa Karlsena, ówczesnego szefa Międzynarodowego Sekretariatu Rady Morza Barentsa – organizacji zrzeszającej państwa północnej Europy i UE. Celem Kremla był także Lars Georg Fordal, kierujący w tym czasie Norweskim Sekretariatem Morza Barentsa. Obaj ostatecznie zrezygnowali z pełnionych funkcji, zanim plany Rosji zostały zrealizowane. Karlsen obecnie pracuje w administracji regionu Troms i Finnmark, a Fordal – w Międzynarodowym Czerwonym Krzyżu.Glenn Diesen i prorosyjska narracjaNa współpracę zdecydował się natomiast Glenn Diesen, wykładowca Uniwersytetu Południowo-Wschodniej Norwegii. Brał on udział w konferencjach Platformy Bałtyckiej, której celem jest osłabienie poparcia dla NATO w krajach północnej Europy. Diesen, związany z partią Fred og Rettferdighet („Pokój i Sprawiedliwość”), postulującą wycofanie Norwegii z Sojuszu i zakończenie pomocy Ukrainie, startował w tym roku w wyborach parlamentarnych, promując prorosyjskie hasła.Eksperci: propaganda pod przykrywką ekologiiTom Roeseth z Akademii Norweskich Sił Zbrojnych ocenił na łamach „VG”, że działania Diesena były częścią operacji propagandowej Moskwy. – Plany Rosjan zakładały wykorzystanie tematów klimatycznych i ochrony środowiska jako przykrywki dla innych celów. Jednym z nich było tworzenie napięć między troską obywateli o środowisko a polityką bezpieczeństwa w Niemczech i Skandynawii – wyjaśnił ekspert.Czytaj również: Orban już planuje rozbiór Ukrainy. „Strefa rosyjska, zachodnia i buforowa”