„Trzeba będzie podjąć kroki”. Hiszpański minister kultury Ernest Urtasun zakomunikował, że jego kraj nie weźmie udziału w następnym konkursie piosenki Eurowizji, jeśli będzie w nim uczestniczyć Izrael. – Nie możemy normalizować udziału Izraela w międzynarodowych forach, jakby nic się nie działo – powiedział minister w wywiadzie dla kanału telewizyjnego La 1. Choć Urtasun podkreślił w poniedziałek, że decyzja o udziale Hiszpanii w Eurowizji należy do publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego RTVE, to w przypadku dopuszczenia Izraela do konkursu „trzeba będzie podjąć kroki” w tej sprawie. Następny konkurs Eurowizji, organizowany przez Europejską Unię Nadawców (EBU), odbędzie się w stolicy Austrii Wiedniu w połowie maja 2026 r.Eurowizja bez Hiszpanii?Słoweński nadawca publiczny RTVSLO poinformował niedawno, że Słowenia nie weźmie udziału w następnej Eurowizji, jeśli Izrael zostanie dopuszczony do konkursu – przypomniał hiszpański dziennik „ABC”.Rząd Hiszpanii, a szczególnie Sumar – mniejszościowy koalicjant, którego członkiem jest Urtasun – od dawna ostro krytykuje działania izraelskiej armii w Strefie Gazy. W poniedziałek premier Pedro Sanchez ogłosił całkowite embargo na handel bronią z Izraelem w celu wywarcia presji na rząd Benjamina Netanjahu.Rząd Hiszpanii domaga się też od Unii Europejskiej bardziej zdecydowanych działań wobec Izraela, przypisując mu wywołanie kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy. Hiszpania, podobnie jak Słowenia, uznała Palestynę za kraj wiosną 2024 r.Czytaj również: Rekordowa widownia Eurowizji. TVP1 na czele rankingu anten