Wrok nie jest prawomocny. Sąd Rejonowy w Hajnówce uniewinnił pięcioro aktywistów oskarżonych o ułatwianie nielegalnego pobytu migrantów na granicy z Białorusią. Prokuratura domagała się kar więzienia, ale sąd przychylił się do argumentów obrony. Wyrok nie jest prawomocny. Proces dotyczył pięciu osób zaangażowanych w pomoc humanitarną na granicy z Białorusią. Cztery z nich zostały zatrzymane w marcu 2022 roku, gdy przewoziły cudzoziemców w głąb kraju, a jedna miała dostarczać jedzenie, ubrania i schronienie migrantom. Początkowo prokuratura zarzucała im pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy, później zmieniła kwalifikację na ułatwianie pobytu w Polsce wbrew prawu.Sędzia Adam Rodakowski, uzasadniając uniewinnienie, wskazał, że zgodnie z art. 264a Kodeksu karnego do przestępstwa dochodzi tylko wtedy, gdy sprawca działa „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej”. Podkreślił, że w tej sprawie nie ma dowodów, by aktywiści odnieśli jakąkolwiek korzyść. – Korzyść nie może być po stronie cudzoziemca, musi ją osiągnąć osoba pomagająca – wyjaśnił.CZYTAJ TEŻ: Kto powinien ustąpić w sporze Tusk–Nawrocki? Polacy mają swoje zdanieSprawa budzi szerokie zainteresowanieProkuratura wnioskowała o rok i cztery miesiące więzienia dla każdego z oskarżonych, natomiast obrona domagała się pełnego uniewinnienia. Sąd przyznał rację obrońcom, podkreślając humanitarny charakter działań podejmowanych przez aktywistów.Wyrok nie jest prawomocny – prokuratura może wnieść apelację. Sprawa od początku budziła duże emocje i była szeroko komentowana w debacie publicznej, jako jeden z przykładów sporu między działaniami państwa w zakresie ochrony granic a działalnością organizacji pomocowych.CZYTAJ TEŻ: Prezes NIK zapowiada kroki w sprawie afery, w którą zamieszani są politycy PiS