Awantura o tysiące pojazdów z Białorusi. Choć rolnicy podkreślają, że zakupili pojazdy legalnie, opłacili podatki i dokonali rejestracji zgodnie z obowiązującymi przepisami, problem pojawił się z powodu braku europejskiej homologacji. Wymagana jest ona przy wprowadzaniu nowych maszyn na rynek, a w przypadku używanych ciągników powstała luka prawna. Właściciele maszyn czują się oszukani.– Kupiliśmy ciągniki zgodnie z prawem, a teraz mamy je wycofywać, jakbyśmy zrobili coś nielegalnego – mówią. Wskazują, że przez zmianę interpretacji przepisów prawo zaczęło działać wstecz, a konsekwencje spadają wyłącznie na nich.Białoruskie ciągniki mają zostać wycofane z użytku. Rolnicy są oburzeni decyzją Rolników wspiera Ruch Gospodarstw Rodzinnych, który od ponad roku apeluje o natychmiastowe wprowadzenie abolicji.– Odpowiedzialność za obecną sytuację spoczywa na urzędnikach, którzy wcześniej legalizowali pojazdy, a nie na rolnikach – podkreślają przedstawiciele ruchu. Jak dodają, tylko abolicja może uchronić gospodarstwa rodzinne przed stratami finansowymi i paraliżem pracy w polu.Czytaj też: Zabrał ze żłobka nie swoje dziecko. Nikt nie zauważył