Pomógł Jarosław Kaczyński. Były prezes TVP i dyrektor w Banku Światowym, Jacek Kurski pozostaje ostatnio w cieniu, jednak finansowo zaczyna piąć się w górę. Jak informuje Onet, polityk PiS dostał intratną posadę w Parlamencie Europejskim. Według Onetu „Jacek Kurski został zatrudniony 1 września na stanowisku doradcy w Parlamencie Europejskim z ramienia frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy Prawo i Sprawiedliwość”.Były szef TVP ma zarabiać więcej niż wynosi średnia pensja europarlamentarzystów, więc nic dziwnego, że nawet politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy na co dzień urzędują w Strasburgu, krzywo na to patrzą.„Jak się dowiadujemy, Kurski ma tzw. 10. stopień zaszeregowania, co oznacza, że zarabia co najmniej 11 tys. euro (46,7 tys. zł). Dla porównania eurodeputowani mogą liczyć na pensję rzędu 10,8 tys. euro miesięcznie brutto plus diety” – informuje Onet.Jarosław Kaczyński nie pozostawił Jacka Kurskiego na lodzieJacek Kurski przestał być szefem TVP na jesieni 2022 roku. Jarosław Kaczyński wyciągnął do niego rękę na wiosnę 2024 roku, dając drugie miejsce na mazowieckiej liście wyborczej do europarlamentu. To jednak nie wystarczyło, bo Kurski mandatu nie zdobył.Zobacz także: Syn Jacka Kurskiego usłyszy zarzut zgwałcenia nieletniej„Jarosław Kaczyński nie pozwolił jednak, by jego medialny giermek przepadł. Na początek Kurski dostał pracę w charakterze asystenta europosła. Zarabiał ok. 12 tys. zł miesięcznie. Potem został zatrudniony w strukturach frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Formalnie dostał pracę w ramach delegacji Unia Europejska-Meksyk. Zarabiał ok. 5 tys. euro miesięcznie, czyli ponad 20 tys. zł” – zauważa autor artykułu w Onecie.