Manipulacja po wizycie premiera we Francji. Donald Tusk przebywał w czwartek we Francji, gdzie spotkał się z kluczowymi europejskimi politykami. Premier między innymi rozmawiał w cztery oczy z prezydentem Emmanuelem Macronem. W mediach i sieci pojawiły się jednak informacje o rzekomym „pominięciu” Tuska przez francuskiego przywódcę podczas powitania. Sprawę wyjaśnił dla portalu TVP.Info rzecznik rządu Adam Szłapka. Premier Donald Tusk udał się 4 września do stolicy Francji z jednodniową wizytą. Polityk uczestniczył w rozmowach koalicji chętnych na temat bezpieczeństwa Ukrainy oraz spotkał się z prezydentem Emmanuelem Macronem.Tusk pominięty przez Macrona? „To absurd”W części mediów, a także w internecie pojawiły się doniesienia, jakoby szef rządu został „pominięty” przez francuskiego prezydenta podczas powitania.„Spójrzcie Państwo: prezydent Francji osobiście przywitał i uścisnął dłoń wszystkich swoich gości… poza jednym. Donald Tusk został przywitany przez urzędnika na niższym szczeblu. Źle to wygląda, gdy Premiera RP tak traktują” – pisał w serwisie „X” Paweł Jabłoński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Na jaw wyszły jednak nowe informacje, które tłumaczą całą sytuację. Premier polskiego rządu pojawił się w Paryżu z opóźnieniem. Powód? Złe warunki atmosferyczne, które spowodowały przesunięcie lotu na linii Warszawa-Paryż.Premier spóźnił się przez złą pogodę, ale rozmawiał z Macronem „Ze względu na mgłę na Okęciu, mieliśmy kilkanaście minut opóźnienia i już trwało spotkanie” – wyjaśnił portalowi TVP.Info rzecznik rządu Adam Szłapka. „Premier miał spotkanie z Macronem w cztery oczy. Chyba jedyny w czwartek. Więc mówienie o zignorowaniu to absurd” – podsumował.Na oficjalnym koncie kancelarii premiera w serwisie X pojawiło się też wspólne zdjęcie premiera Polski z prezydentem Francji. Paryskie rozmowy, jak zaznaczył Tusk, toczyły się w niedużym zespole. Składał się on z prezydentów Francji i Ukrainy, premierów Belgii, Holandii i Danii.Czytaj też: Braun będzie miał kłopoty po słowach o Auschwitz. Jest formalny wniosek