UNICEF bije na alarm. Siły izraelskie zabiły wiele dzieci podczas ataków na namioty, w których schroniły się przesiedlone rodziny w Strefie Gazy – poinformowała stacja Al-Dżazira. Wskazała, że w piątek zginęło co najmniej 20 cywilów, w tym siedmioro dzieci. Nielegalni żydowscy osadnicy zaatakowali natomiast w Hebronie na Zachodnim Brzegu, gdzie ranili 20 Palestyńczyków, w tym niemowlę. Stacja wskazuje, że izraelska armia bierze na cel przesiedlone palestyńskie rodziny mieszkające w namiotach lub tymczasowych schronieniach w mieście Gaza. Odbywa się to w ramach ofensywy, mającej na celu zdobycie całego miasta.W dzielnicy Tel al-Hawa Palestyńczycy przeszukują ruiny swoich schronień po czwartkowym ataku izraelskich dronów. Wielu ucieka z miasta do innych regionów Strefy, które również są atakowane przez armię.Umm Nabil Al-Aish opowiedziała, że straciła swoich bliskich w czwartek w ataku na prowizoryczne schroniska w Nuseirat, w centralnej części Strefy Gazy. „Głodzą nas, pozbawiają wody, przesiedlają i zabijają nasze dzieci, a cały świat się temu przygląda” – mówiła Al-Dżazirze.UNICEF o zabijaniu dzieciW piątek w atakach na samo miasto Gaza zginęło co najmniej 20 osób, w tym siedmioro dzieci. Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) określił obecną sytuację jako „nie do pomyślenia”.Rzecznik Sił Obronnych Izraela gen. Efi Defrin przekazał w czwartek wieczorem, że wojsko kontroluje już 40 proc. miasta Gaza, a w ciągu najbliższych godzin należy się spodziewać dalszego wzmożenia walk.Nowa kampania wywołała międzynarodową krytykę. Organizacje pomocowe alarmują o pogłębianiu się kryzysu humanitarnego, w tym głodu. Ofensywa jest też krytykowana w samym Izraelu. Sondaże pokazują, że większość społeczeństwa opowiada się za porozumieniem z Hamasem, a nie kontynuacją walk.Według mediów operacja doprowadziła także do napięć między niektórymi dowódcami wojskowymi a politykami. Izraelski rząd deklaruje, że Gaza jest ostatnim bastionem Hamasu i jej zdobycie jest konieczne, by militarnie pokonać tę terrorystyczną organizację. Stacja Kan podała, że przedstawiciel wojska powiedział jednak parlamentarzystom, że nie jest pewne, czy ofensywa doprowadzi do ustąpienia Hamasu.Hamas jest gotowy na „kompleksowe porozumienie”Hamas oświadczył w środę wieczorem, że jest gotowy na „kompleksowe porozumienie” obejmujące uwolnienie wszystkich zakładników, zakończenie wojny i wycofanie się Izraela ze Strefy Gazy oraz utworzenie „niezależnej, technokratycznej administracji” tego terytorium.Biuro premiera Benjamina Netanjahu określiło tę ofertę jako „kolejny wykręt” i przekazało, że wojna zakończy się tylko, jeżeli Hamas uwolni wszystkich porwanych za jednym razem, złoży broń, odda władzę nad Gazą nowemu niezwiązanemu z tą grupą rządowi, a palestyńskie terytorium zostanie zdemilitaryzowane, chociaż Izrael utrzyma nad nim kontrolę bezpieczeństwa.Ciągnące się od miesięcy negocjacje o rozejmie utknęły kilka tygodni temu w impasie. Po zapowiedzi ofensywy na Gazę na początku sierpnia Hamas poinformował, że zaakceptował ofertę umowy przedstawioną przez Egipt i Katar. Izrael na nią nie odpowiedział.Plan rozejmuWedług Kataru porozumienie w dużej mierze pokrywa się z etapowym planem rozejmu, promowanym wcześniej przez USA i przyjętym przez Izrael.Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 roku, gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251. Jak informuje izraelska armia, z 48 osób nadal przetrzymywanych przez Hamas, co najmniej 20 wciąż żyje. Według kontrolowanych przez Hamas władz lokalnych w izraelskim odwecie zginęło ponad 64,2 tys. Palestyńczyków.Systematyczne wyburzenia mają miejsce także między innymi na Zachodnim Brzegu, gdzie armia przygotowuje teren pod nielegalne żydowskie osadnictwo. Budowę nowego osiedla zapowiadał minister finansów Becalel Smotricz, lider partii ortodoksyjnych żydów Religijny Syjonizm, która reprezentuje interesy osadników. Wyraził wówczas opinię, że doprowadzi to do „pogrzebania idei państwa palestyńskiego”.Czytaj więcej: 38 stron planu Trumpa dla Gazy: Przesiedlenia i zarząd USA przez 10 lat