Skandal podczas uroczystości. Zamiast patriotycznego przesłania – piosenka o imprezie w Dubaju. Miejska inauguracja roku szkolnego w Starachowicach zakończyła się ogólnopolskim skandalem. Dwie nauczycielki straciły pracę, a dyrektor placówki może zostać zawieszony. W Szkole Podstawowej nr 10 z Oddziałami Integracyjnymi w Starachowicach 1 września odbyła się miejska inauguracja roku szkolnego 2025/2026. W obecności samorządowców, przedstawicieli kuratorium, rodziców, nauczycieli i uczniów zabrzmiał hymn państwowy, wręczono nominacje, a przemówienia podkreślały znaczenie edukacji i wartości, jakie niesie szkoła.Wszystko szło zgodnie z planem. Do czasu rozpoczęcia części artystycznej. Wśród piosenek wykonanych przez uczniów znalazł się bowiem utwór, który w ogóle nie powinien był trafić na scenę w szkole. "Będę pijana…". Fragment, który zaskoczył wszystkich Występ, który miał być uzupełnieniem artystycznym wydarzenia, zawierał m.in. fragment popularnej piosenki discopolowo-folkowego zespołu Daj to głośniej, zatytułowanej „Wesele w Dubaju”. Uczniowie wykonali utwór, w którym padają słowa: „W Dubaju w hotelu na swoim weselu / Będę pijana, będę pijana...”Czytaj także: Pożar kamienicy w Gdańsku. Nie żyje mężczyznaWystęp został nagrany, a krótki klip szybko trafił do internetu. W ciągu kilkunastu godzin sprawa obiegła lokalne i ogólnopolskie media.Władze miasta reagują. Dwie nauczycielki straciły pracę Już we wtorek, 2 września, Gmina Starachowice wydała oficjalne oświadczenie, w którym poinformowała o zakończeniu współpracy z dwiema nauczycielkami, odpowiedzialnymi za przygotowanie części artystycznej. Jak podano, kobiety nie będą już związane zawodowo ze Szkołą Podstawową nr 10. To jednak nie koniec.Gmina skierowała również wniosek do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli przy Wojewodzie Świętokrzyskim, podejrzewając niedopełnienie nadzoru pedagogicznego przez dyrektora szkoły. Rzecznik ma prawo wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec dyrektora – jeśli to się stanie, Gmina będzie mogła formalnie zawiesić go w pełnieniu obowiązków.Dyrektor: To był błąd. Biorę pełną odpowiedzialnośćDo sytuacji odniosła się również dyrektor placówki, Anna Woźniak-Kwiatkowska, która wydała obszerne oświadczenie. Jak zapewnia, cała sytuacja była dla niej „zaskakująca i niedopuszczalna”. „Jako dyrektor szkoły przepraszam wszystkich gości, rodziców i przedstawicieli społeczności szkolnej za zaistniałą sytuację. Pragnę podkreślić, że takie treści nie powinny zostać zaprezentowane w tak uroczystym dniu” – napisała.Dyrektor poinformowała również o konkretnych działaniach naprawczych, które szkoła już wdrożyła. „Wprowadzono zasadę bezwzględnego zatwierdzania repertuaru przed każdym publicznym występem. Przeprowadzane są rozmowy z nauczycielami i uczniami zaangażowanymi w przygotowanie programu. Incydent stał się okazją do rozmów wychowawczych o odpowiedzialności, doborze słów i treści artystycznych” – czytamy w oświadczeniu. „Biorę pełną odpowiedzialność za sytuację i zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, aby podobne zdarzenie nigdy się nie powtórzyło” – dodała dyrektor Woźniak-Kwiatkowska.Czytaj także: Drożej za badanie techniczne. Nowe ceny wchodzą w życie