Grozi im do 25 lat więzienia. Brutalne porwanie i tortury na Lubelszczyźnie. Pięciu mężczyzn przez kilka godzin znęcało się nad 44-latkiem, który ostatecznie został porzucony w rowie. Sprawcy zostali zatrzymani i grozi im do 25 lat więzienia. W niedzielę, 31 sierpnia, czterej mężczyźni podróżujący samochodem marki Seat zatrzymali się na drodze przy lesie na terenie gminy Spiczyn. Powodem zatrzymania był idący wzdłuż drogi 44-latek. Jeden z pasażerów przypomniał sobie, że mężczyzna mógł mieć związek z kradzieżą jego motocykla. 21-letni mężczyzna wysiadł z auta i zaczął go bić. Wkrótce dołączyli do niego pozostali pasażerowie. Następnie zmusili 44-latka, by wszedł do bagażnika Seata i wywieźli go na pola w innej miejscowości. Po drodze wstąpili po swojego kolegę, 39-letniego obywatela Mołdawii, który dołączył do nich i brał udział w znęcaniu się nad ofiarą.Przemoc na polach i upokorzenia Sprawcy, w wieku od 17 do 39 lat, na polach w ustronnym miejscu kontynuowali bicie porwanego mężczyzny, podpalili mu ubranie, następnie rozebrali go, bili po całym ciele, grozili obcięciem palców sekatorem, przypalali rozgrzaną maczetą oraz zmuszali do upokarzających zachowań. Na koniec porzucili go w rowie przy drodze.Zatrzymanie przez policję i zarzutyPolicja została powiadomiona o tym zdarzeniu gdy 44-latek dotarł do domu. Tego samego dnia czterej sprawcy zostali zatrzymani. Podczas czynności okazało się, że nagrywali zdarzenie telefonem. Ostatni z podejrzanych, obywatel Mołdawii został zatrzymany następnego dnia. Wszyscy usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem, za które grozi im do 25 lat więzienia.Wszyscy zatrzymani byli wcześniej notowani przez policję. 21 i 39 latek odpowiedzą w warunkach recydywy. Wczoraj pięciu zatrzymanych policjanci doprowadzili do sądu z wnioskiem prokuratury o tymczasowe aresztowanie. Czterech z nich zostało tymczasowo aresztowanych na 3 miesiące, natomiast najmłodszy z nich został objęty policyjnym dozorem.