Edukacja zdrowotna w szkołach. Księża licznie zabierają głos w sprawie rzekomej szkodliwości edukacji zdrowotnej. Episkopat nie jest zadowolony z reformy programowej ministerstwa edukacji. „Zgubne ideologie” są, zdaniem duchownych, niebezpieczeństwem dla uczniów. Hierarchowie zachęcają rodziców do wypisywania swoich dzieci z nowego przedmiotu. Ministra edukacji stawia sprawę jasno: to wojna personalnie ze mną. Edukacja zdrowotna ma nauczać min. o środowisku, zdrowiu czy społeczeństwie. Podstawa programowa przystosowana jest do poszczególnych etapów nauczania. Uczniowie przyswoją podstawowe informacje, które mają na celu zwiększenie ich świadomości. ZOBACZ TAKŻE: „WEŹ DOPYTAJ”: Nowy rok szkolny. Premiera podcastu Anny J. DudekEdukacja zdrowotna nieobowiązkowaMinisterstwo dało wolną rękę rodzicom. To oni zdecydują, czy dzieci mają uczęszczać na zajęcia, czy też nie. – Decyzja o tym, że będzie to przez rok przedmiot nieobowiązkowy, zapadła w trakcie kampanii prezydenckiej, po protestach części społeczeństwa i Kościoła – ogłosiła ministra edukacji Barbara Nowacka.W niektórych kościołach zaczęły pojawiać się ulotki zachęcające do rezygnacji z nowego przedmiotu. Ich treść jednoznacznie wskazuje na niechęć do reformy programowej. Wymieniono brak „informowania o tragicznych skutkach” tzw. tranzycji oraz to, że w programie nie wspomniano o naprotechnologii. Zarzuca się, że nauka o edukacji seksualnej nie jest oparta na chrześcijańskich wartościach. RealiaPodstawa programowa jasno określiła przebieg realizacji tematów dla szkół podstawowych oraz ponadpodstawowych. Celem przedmiotu jest kształtowanie kompetencji uczniów – z życiową dbałością o zdrowie czy zachowania prozdrowotne. Nieprawdą jest, że edukacja seksualna nie jest oparta o podstawowe wartości, czy nie przybiera charakteru prorodzinnego. Cały program opiera się na tematach odpowiadających wiekowi uczniów. Sfera psychiczna oraz społeczna nie jest naruszana.Szczegółowe tematy zostały opisane w podstawie programowej opublikowanej na stronie rządowej. Krótka weryfikacja pozwoli na świadomą ocenę stanu faktycznego „kontrowersyjnego” przedmiotu. Każdy rodzic może mieć wgląd do ogólnodostępnego programu i na podstawie własnych wniosków zdecydować o słuszności nieobowiązkowych zajęć. Nowacka: Episkopat toczy ze mną wojnę – Edukacja zdrowotna to budowa odporności na różnego rodzaju zagrożenia – od chorób, przez uzależnienia, dezinformację, po te zagrożenia, które mogą dotknąć sfery intymnej. Edukacja zdrowotna to troska o zdrowie psychiczne, aktywność fizyczną, zdrowie seksualne, budowanie relacji, żywienie, higienę czy środowisko przyrodnicze. Eksperci podkreślają, że edukacja zdrowotna może uratować zdrowie i życie – powiedziała w rozmowie z portalem TVP.Info Barbara Nowacka. CZYTAJ WIĘCEJ: Uczniowie wracają do szkoły. Decyzje w sprawie prac domowych „po analizach”Odnosząc się do stanowiska Kościoła wobec prac ministerstwa edukacji, szefowa resortu powiedziała „Episkopat toczy wojnę personalnie ze mną. Dla mnie najważniejsze jest to, że edukacja zmierza naprawdę w dobrym kierunku, dokonujemy potrzebnych, odważnych zmian. mamy wsparcie znakomitych ekspertów. Owoce tych prac będą dobre”.