„Co do NATO, to już inna kwestia”. Moskwa nigdy nie sprzeciwiała się potencjalnemu członkostwu Ukrainy w Unii Europejskiej – przekonywał podczas wizyty w Chinach Władimir Putin. Rosyjski prezydent oświadczył też, że jego zdaniem możliwe jest znalezienie konsensusu w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa „zarówno Rosji, jak i Ukrainie”. Przywódca uderzył przy okazji w europejskich polityków, zarzucając im „histerię”. Przemawiając w Chinach, Putin nazwał ostrzeżenia europejskich przywódców, że Rosja pewnego dnia uderzy bardziej w głąb Europy „histerią” i „opowieściami z horroru”.Rosyjski prezydent stwierdził, że w przypadku Ukrainy w 2022 roku Rosja „była zmuszona zareagować” na – jak to określił „próbę Zachodu, przy pomocy NATO, wchłonięcia całej poradzieckiej przestrzeni”. Przywódca miał martwić się tym, „jakie będzie mieć to skutki dla bezpieczeństwa Rosji”.Putin o bezpieczeństwie Ukrainy po wojnie: „Szansa na znalezienie konsensusu”– Jeśli chodzi o członkostwo Ukrainy w UE, nigdy się temu nie nie sprzeciwialiśmy” – powiedział Putin premierowi Słowacji Robertowi Ficy. Od razu jednak zastrzegł, że sprawa ma się inaczej w przypadku innego sojuszu. – Co do NATO, to już inna kwestia – stwierdził rosyjski przywódca.Władimir Putin przypomniał, że 15 sierpnia na Alasce rozmawiał o bezpieczeństwie Ukrainy z prezydentem USA Donaldem Trumpem. – Istnieją możliwości zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainy w przypadku zakończenia konfliktu. I wydaje mi się, że istnieje szansa na znalezienie konsensusu w tej sprawie – oświadczył prezydent Rosji.Przypomnijmy, że w sprawie ewentualnego dołączenia Ukrainy do Unii Europejskiej Donald Trump interweniował w sierpniu u Viktora Obrana. Agencja Bloomberg doniosła, że prezydent USA zadzwonił do premiera Węgier – a przy okazji politycznego stronnika Putina – po apelu europejskich przywódców. Orban zamieścił na Facebooku wpis, który sugeruje, że dotarł do niego postulat odblokowania negocjacji akcesyjnych. Polityk nie zamierza jednak ustąpić.CZYTAJ TEŻ: Ogromne straty. Pjongjang mocno zaniżył liczbę poległych żołnierzy