Nowy, groźny trend. „Szon Patrol (miejscowość)” – profile o takich nazwach zaczęły masowo pojawiać się w internecie. Służą – w skrócie – do wyszydzania i piętnowania. Ta z pozoru niewinna młodzieżowa moda w ostatnich dniach wymknęła się spod kontroli. Są już pierwsze doniesienia o szkodach psychicznych, jakie wywołuje – alarmuje Kinga Szostko z aplikacji KidsAlert. Zaczęło się od żartu na TikToku. Nastolatkowie nagrywali dziewczyny, które ich zdaniem były zbyt wyzywająco ubrane. Filmy oraz zdjęcia zaczęły jednak trafiać do sieci, a ich bohaterki były opisywane jako „szony”. Warto wspomnieć, że nastoletni „obrońcy moralności” poruszali się w odblaskowych kamizelkach z napisem „Szon patrol”. Niektórzy internauci w komentarzach dostrzegali niepokojące nawiązania „patrolu” do działań Komitetu Krzewienia Cnót i Zapobiegania Złu w Arabii Saudyjskiej.„Szon patrol” piętnował kobiety. Co oznacza „szon”?Wulgarne słowo „szon” to potoczne określenie kobiety wykonującej najstarszy zawód świata. Nic więc dziwnego, że eksperci alarmują: „szon patrol” to nie zabawa, lecz hejt o ogromnym potencjale niszczącym.„Patrole” z ulic i marketów błyskawicznie przeniosły się do sieci. Na instagramowych profilach nastolatki publikują konta rówieśniczek i rówieśników, opatrując je obraźliwymi, wulgarnymi komentarzami. Organizowane są „głosowania”, kto jest „gorszym szonem” czy „babiarzem” – bo ofiarami hejtu są już nie tylko kobiety.CZYTAJ TEŻ: Fala hejtu wobec Ukraińców. Braun na niechlubnym podiumPsycholog Przemysław Staroń podkreśla, że hejt „wywołuje u młodych ludzi wstyd i poczucie wykluczenia – emocje, które mogą prowadzić do dramatów”.Specjaliści: internetowy trend zamienił się w prawdziwy linczJak przyznała Kinga Szostko z aplikacji KidsAlert, pojawiają się pierwsze doniesienia o szkodach psychicznych związanych z tą falą nękania. Wskazała także, że problem narasta, natomiast dzięki wewnętrznemu porozumieniu z koncernem Meta (Facebook, Instagram) konta „Szon Patrol” są sukcesywnie usuwane.– Trend z niewinnej zabawy zamienił się w realną krzywdę. Po raz kolejny dzieci krzywdzą dzieci w przestrzeni cyfrowej, a konsekwencje przenoszą się na świat realny. To rówieśnicy linczują rówieśników w niespotykanej dotąd skali. Takie doświadczenie, może okaleczyć psychikę na całe życie – alarmuje Szostko.„Szon patrol” prowadzi do hejtu. Gdzie szukać pomocy?KidsAlert zapowiada kampanię informacyjną skierowaną do rodziców, by wyjaśnić i nagłośnić problem oraz ostrzec przed konsekwencjami. Apeluje również do dorosłych: reagujcie, rozmawiajcie z dziećmi, wspierajcie ofiary hejtu. Brak reakcji może kosztować czyjeś życie.Osoby potrzebujące wsparcia mogą skorzystać siedem dni w tygodniu z całodobowego telefonu 800-70-22-22 w Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym. Podobnie działa Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka – całodobowo, siedem dni w tygodniu, tel. 800-12-12-12. Jeśli ktoś ma informacje dotyczące zagrożenia życia lub zdrowia, może zadzwonić też pod numer alarmowy 112.CZYTAJ TEŻ: „Jest pewne przyzwolenie na hejt”. Debata na antenie TVP Info