Zwłoki odkryto po podpaleniu kukły. Ciało mężczyzny „w kałuży krwi” znaleziono na terenie słynnego festiwalu Burning Man na pustyni Black Rock, około 200 km na północ od Reno w amerykańskim stanie Nevada. Odkryto je, gdy podpalono drewnianą kukłę, będącą symbolem imprezy. Biuro szeryfa hrabstwa Pershing poinformowało, że w sobotę po godz. 21 znaleziono „leżące na ziemi” ciało białego dorosłego mężczyzny. Uczestnicy festiwalu zauważyli je, gdy wielka drewniana kukła, umieszczona w centrum festiwalu, stanęła w płomieniach, co jest tradycją podczas corocznego wydarzenia.Śledztwo pod kątem zabójstwaUczestnik festiwalu zatrzymał zastępcę szeryfa i zgłosił, że widział „mężczyznę leżącego w kałuży krwi”. Biuro szeryfa zabezpieczyło miejsce tragedii. Wszczęto dochodzenie pod kątem zabójstwa, przesłuchano kilku uczestników.Śledczy przyznają, że dochodzenie może być trudne. Wprawdzie teren ogrodzono, to jednak miejsce zbrodni – prowizoryczne Black Rock City, gdzie doszło do zdarzenia – zniknie do połowy tygodnia. Festiwal potrwa do poniedziałku do godziny 18 czasu lokalnego (godzina 3 nocy we wtorek czasu polskiego).Sekcja zwłokCiało, którego dotąd nie zidentyfikowano, przewieziono do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.„Mimo że ten czyn może wydawać się pojedynczym przestępstwem, wszyscy uczestnicy festiwalu powinni zawsze zachowywać czujność, zwracając uwagę na swoje otoczenie i znajomych” – zaapelowało biuro szeryfa.Organizatorzy festiwalu Burning Man oświadczyli, że współpracują z organami ścigania. Zwrócili się do uczestników z prośbą o nieprzeszkadzanie śledczym. „Bezpieczeństwo i dobro naszej społeczności są najważniejsze” – podkreślono w oświadczeniu.Festiwal Burning Man to – jak zachwalają organizatorzy – święto autoekspresji, którego kulminacją jest ceremonialne spalenie ponad 10-metrowej drewnianej kukły. Wszystko zaczęło się w 1986 r. od spalenia drewnianego „człowieka” na plaży Baker w San Francisco przez Larry'ego Harveya, który w ten sposób symbolicznie zakończył swój ostatni związek. Z czasem impreza przerodziła się w gigantyczny festiwal na pustyni w Nevadzie, który każdego roku przyciąga dziesiątki tysięcy uczestników.Czytaj więcej: (Inter)nacjonaliści. Kneecap – rapowi rebelianci z Palestyną na sztandarach