„Reporterzy”. Znali się od lat, mieszkali drzwi w drzwi. Między niespełna 33-letniem Alanem Chodkiewiczem a jego sąsiadem wielokrotnie dochodziło do bójek. Łukasz N. nieraz atakował bez powodu i ostrzeżenia. Ostatnia bójka zakończyła się tragedią – Alan nie przeżył. Łukasz N. przyznał się do winy, został przesłuchany i… wrócił do domu. Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. – To wyglądało tak, że zabił człowieka i wyszedł na wolność – opowiada Szymon Czerwony, świadek tragedii. Rodzina i przyjaciele pytają: Gdzie jest sprawiedliwość? Czy kara kiedyś nadejdzie? Odpowiedzi szukali również „Reporterzy”. Czytaj więcej: „Reporterzy”. Przemoc i zaniedbania w DPS-ie. Szokujące relacje