Reżimy mobilizują ponad 40 tys. żołnierzy. Inspektor generalny Bundeswehry Carsten Breuer oświadczył, że nie ma żadnych oznak, by pod przykrywką rosyjsko-białoruskich ćwiczeń Zapad-2025 przygotowywany był atak na terytorium NATO. Breuer ocenił, że w manewrach weźmie udział 13 tys. ludzi na Białorusi i 30 tys. w Rosji. – Nie mamy żadnych oznak, by podejmowano przygotowania do ataku pod przykrywką ćwiczeń. Będziemy jednak czujni, nie tylko siły niemieckie, ale i NATO – powiedział Breuer.Dodał, że spodziewa się obecności 13 tysięcy żołnierzy podczas części ćwiczeń, która odbędzie się od 12 do 16 września na Białorusi, choć w głębi kraju. Dalszych 30 tysięcy wojskowych ma ćwiczyć w Rosji.13 sierpnia minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin przekazał, że na rosyjsko-białoruskich manewrach we wrześniu zostanie przećwiczone „planowanie użycia” broni jądrowej oraz rakiet balistycznych Oriesznik. Moskwa i Mińsk deklarowały, że w manewrach Zapad-2025 weźmie udział 13 tys. żołnierzy.Litwa o manewrach Zapad-2025Z ustaleń litewskich służb wywiadowczych wynika, że liczba wojskowych zaangażowanych w ćwiczenia będzie wyższa, jednak daleka od tej z poprzednich lat. Przedstawiciele władz litewskich podawali przy tym niższe liczby niż Breuer – do 30 tys. wojskowych białoruskich i rosyjskich.Wiceszef polskiego MON Paweł Zalewski powiedział pod koniec sierpnia, że strona polska zakłada, iż ćwiczeniom będzie towarzyszyć zwiększenie wojny nerwów, informacyjnej i hybrydowej.Czytaj więcej: Wojskowe pojazdy na polskich drogach. Armia wydała komunikatPolska odpowie na prowokacyjne manewry wrześniowymi kontrmanewrami o kryptonimie „Żelazny Obrońca”, które zostaną przeprowadzone w Ustce, Orzyszu i Nowej Dębie. Odpowiedź NATOW manewrach „Żelazny Obrońca” weźmie udział Wojsko Polskie i sojusznicy z NATO, w tym siły z USA, Holandii, Niemiec, Norwegii i Australii. Ważnym sygnałem wsparcia ze strony Sojuszu była decyzja o przedłużeniu obecności niemieckich baterii Patriot na terytorium Polski do końca 2025 roku, a także skierowanie norweskich myśliwców F-35 oraz australijskiego samolotu wczesnego ostrzegania AWACS.Po raz pierwszy ćwiczenia Zapad (pol. zachód) odbyły się w 1981 roku i wzięło w nich udział 150 tys. żołnierzy. Po rozpadzie ZSRR Rosja i Białoruś wznowiły je w 1999 roku. Od 2009 roku odbywają się cyklicznie co 4 lata. Żeby obejść zapisy Dokumentu Wiedeńskiego o środkach budowy zaufania i bezpieczeństwa, zazwyczaj deklarowano, że w manewrach bierze udział 13 tys. żołnierzy, co pozwalało uniknąć wymogu obecności obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.Jednocześnie były manifestacją siły wobec NATO. Szacuje się, że w ćwiczeniach Zapad-2017 uczestniczyło nawet 70 tys. wojskowych. Z zachodnich danych wywiadowczych wynika, że w Zapad-2021 było zaangażowanych 250 tys. żołnierzy. Część z nich, skoncentrowana na Białorusi w pobliżu granicy z Ukrainą, została wykorzystana w inwazji w lutym 2022 roku.Czytaj więcej: Niepokojąca zapowiedź Białorusi. „Przetestujemy wybuch wojny nuklearnej”