Ćwiczenia „Żelazny Obrońca”. Od 1 września na polskich drogach można spotkać kolumny sprzętu wojskowego. Nie ma jednak powodów do niepokoju. Wojsko Polskie rozpoczyna ćwiczenia pod kryptonimem „Żelazny Obrońca-25”. Jak informuje MON, to jedno z największych i najważniejszych przedsięwzięć szkoleniowych Sił Zbrojnych RP w tym roku. Ćwiczenia mają charakter defensywny, nie są więc skierowane przeciwko żadnemu państwu. Realizowane będą na morzu, lądzie, w powietrzu oraz w cyberprzestrzeni.„Głównym celem ćwiczenia jest sprawdzenie interoperacyjności Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w środowisku wielodomenowym. Ponadto realizowane będzie doskonalenie rozwiązań w działalności operacyjno-taktycznej wojsk w ramach planów regionalnych, integracja taktyczna z Narodowym Programem Odstraszania i Obrony pod nazwą Tarcza Wschód. W działaniach taktycznych wykorzystywane będą również nowe platformy rażenia i rozpoznania oraz praktyczne wdrażanie wniosków z działań wojsk w Ukrainie” – czytamy na stronie Wojska Polskiego.Ćwiczenia odbędą się zarówno w ośrodkach szkoleniowych, m.in. OSPWL Orzysz, OSPWL Dęba i CPSP Ustka, jak i poza poligonami. Kolumny wojskowe na polskich drogachKolumny wojskowe, które będzie można spotkać na polskich drogach, mogą liczyć nawet 20 pojazdów. Będą odpowiednio oznakowane i eskortowane przez pojazdy uprzywilejowane. Odstępy między kolumnami wyniosą minimum 500 metrów, z zachowaniem przepisów ruchu drogowego. Kierowcy powinni pamiętać, że mogą takie kolumny wyprzedzać, ale nie wolno im wjeżdżać pomiędzy poszczególne pojazdy.Obecność wojska na drogach nie powinna budzić niepokoju, jednak MON apeluje o odpowiedzialne zachowanie.– Apelujemy do wszystkich mieszkańców, aby nie publikować zdjęć, nie udostępniać lokalizacji, dat czy godzin przemieszczania się kolumn ze względów bezpieczeństwa państwa – powiedziała TVP3 Gorzów Izabela Borkowska, rzeczniczka wojewody lubuskiego.W ćwiczeniach „Żelazny Obrońca-25” weźmie udział ponad 34 tysiące żołnierzy oraz około 600 jednostek sprzętu wojskowego.Zobacz także: Wojsko żegna mjr. Krakowiana. „Pamięć musi być trwała”