„Testował nowe lądowisko”. Pięć osób zginęło na pokładzie wojskowego helikoptera, który rozbił się na północy Pakistanu. To kolejna w ostatnich tygodniach katastrofa śmigłowca w tym kraju. Do tragedii doszło w dystrykcie Diamer w rejonie Gilgit-Baltistan. Jak powiedział agencji AFP Abdul Hameed, starszy oficer policji w Diamer, śmigłowiec wykonywał „próbne lądowanie w miejscu proponowanym jako nowe lądowisko dla helikopterów”. Obiekt znajduje się w górzystym regionie turystycznym. Po uderzeniu o ziemię maszyna stanęła w płomieniach.Służby poinformowały, że zginęły wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie helikoptera. Ofiary to dwa piloci i trzej technicy.Katastrofa helikoptera w Pakistanie. Maszyna rozbiła się w górzystym rejonieDokładna przyczyna katastrofy, w której prawdopodobnie brał udział śmigłowiec Mi-17, nie jest jeszcze ustalona. Jak jednak przyznał rzecznik lokalnych władz Faizullah Faraq, wszystko wskazuje na to, iż powodem tragedii była usterka techniczna. To drugi podobny wypadek w Pakistanie ostatnich tygodniach. W lipcu w prowincji Chajber Pasztunchwa śmigłowiec rozbił się podczas akcji pomocy ofiarom powodzi. Przyczyna tamtej tragedii były złe warunki atmosferyczne. Natomiast we wrześniu 2024 roku, z powodu usterki silnika, helikopter runął na ziemię w północno-zachodniej części kraju.CZYTAJ TEŻ: „Atak dronów”. Napięcie na linii Afganistan-Pakistan