„Katastrofalne warunki” w Strefie Gazy. Władze Gazy ostrzegają przed nowym szczepem grypy w sytuacji niedoborów leków. Rozprzestrzenianie się wirusa pogłębia kryzys humanitarny w Strefie Gazy, gdzie nasilają się izraelskie ataki i brakuje podstawowej opieki medycznej. Biuro Mediów Rządowych w Gazie podało, że przesiedleni Palestyńczycy stłoczeni w namiotach, a także pacjenci cierpiący na choroby zagrażające życiu są obecnie narażeni na nowy szczep grypy, który szybko się rozprzestrzenia.W oświadczeniu podkreślono, że szpitale i ośrodki zdrowia, które wciąż funkcjonują, nie są w stanie skutecznie reagować na zagrożenie „w obliczu katastrofalnych warunków zdrowotnych spowodowanych trwającą blokadą i działaniami wojennymi Izraela”. Według komunikatu wirus rozprzestrzenia się z powodu ogromnego przeludnienia, braku czystej wody i wentylacji oraz pogorszenia usług medycznych, co jest skutkiem masowych wysiedleń ludności i rozległych zniszczeń infrastruktury.31 sierpnia w izraelskich atakach na Strefę Gazy zginęło co najmniej 18 osób, w tym 13 w pobliżu punktów wydawania pomocy humanitarnej – poinformowały lokalne władze medyczne. Mieszkańcy północnych dzielnic miasta Gaza relacjonują, że w sobotę i niedzielę trwały tam nieustanne izraelskie ataki – podała Agencja Reutera.„Bombardują, by zmusić ludzi do ucieczki”Od kilku tygodni siły izraelskie nasiliły działania na obrzeżach Gazy, wyjaśniając, że są to wstępne operacje przed zatwierdzoną przez rząd właściwą ofensywą, której celem jest zajęcie miasta. – Przebijają się od wschodu, północy i południa do centrum miasta, w którym schroniły się setki tysięcy ludzi, bombardują te obszary z powietrza i lądu, by zmusić ludzi do ucieczki – powiedział Agencji Reutera jeden z mieszkańców Gazy.Według izraelskiego planu cała ludność miasta – około miliona osób – miałaby zostać przesiedlona na południe Strefy Gazy. Formalnie nie wydano jednak nakazu opuszczenia całego miasta. Rzecznik izraelskiej armii płk Awichaj Adrai oświadczył jednak w środę, że ewakuacja z Gazy jest „nieunikniona”, dodając, że na południu terytorium rozbudowywane są miasteczka namiotowe i infrastruktura humanitarna.„Niebezpieczna strefa walk”Przewodnicząca Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) Mirjana Spoljaric ostrzegła w sobotę, że w obecnych warunkach – przy intensywnych izraelskich atakach – nie da się bezpiecznie przeprowadzić masowej ewakuacji. Podkreśliła, że żaden obszar Strefy Gazy nie jest przygotowany logistycznie na przyjęcie takiej liczby uchodźców. Według lokalnych źródeł dotychczas opuściło Gazę jedynie kilka tysięcy osób – poinformowała Agencja Reutera.Izraelska armia ogłosiła w piątek, że miasto Gaza jest „niebezpieczną strefą walk”, w związku z czym zawiesiła tam dotychczasowe przerwy humanitarne. Jak podała agencja AP, powołując się na anonimowego izraelskiego urzędnika, Izrael planuje wkrótce ograniczyć lub wstrzymać dostawy pomocy humanitarnej na północ Strefy Gazy.Wojna w Strefie GazyKonflikt trwa od 7 października 2023 r., kiedy Hamas zaatakował południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251. Według izraelskiej armii spośród 48 osób wciąż przetrzymywanych przez Hamas żyje nie więcej niż 20. Z kolei według władz w Gazie, kontrolowanych przez Hamas, w izraelskich działaniach odwetowych zginęło ponad 63,4 tys. Palestyńczyków, w większości cywilów.Izrael uznaje Gazę za ostatni bastion Hamasu, który należy zdobyć, aby pokonać tę organizację. Nowa ofensywa spotyka się jednak z krytyką na świecie – wskazuje się, że pogorszy ona i tak dramatyczną sytuację palestyńskich cywilów. Organizacje pomocowe alarmują o pogłębiającym się kryzysie humanitarnym, w tym o narastającym głodzie. W samym Izraelu regularnie odbywają się protesty wzywające rząd do zawarcia rozejmu z Hamasem, co pozwoliłoby na uwolnienie zakładników.Zobacz także: Setki ludzi umierają na oczach świata. „Wszyscy musimy o tym mówić”