Prokuratura bada okoliczności tragedii. Zakończyły się czynności oględzin pasa startowego i terenu przyległego na lotnisku w Radomiu oraz części samolotu F-16. „Zostało wszczęte śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym, skutkującym śmiercią pilota – mówił prok. Piotr Skiba Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, komentując sprawę. W czwartek po godz. 19 podczas ćwiczeń przed AirSHOW w Radomiu rozbił się samolot F-16. Pilot, mjr Maciej „Slab” Krakowian, nie przeżył. Nad wyjaśnieniem przyczyn wypadku, w którym zginął mjr Krakowian, pracuje Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, współdziałając z prokuraturą i Żandarmerią Wojskową.Zakończyły się oględziny terenu miejsca wypadku samolotu F-16Zakończyły się czynności oględzin terenu pasa startowego i terenu przyległego na lotnisku w Radomiu oraz części samolotu F16 poinformował w sobotę wieczorem prok. Skiba. Zaznaczył, że teren został przekazany przez prokuratorów wojskowych władzom lotniska, „w których gestii jest dokonanie ustaleń co do możliwości korzystania w sposób bezpieczny z pasa startowego”.Według rzecznika Prokuratury Okręgowej przeprowadzone tak szybko czynności oględzin i zabezpieczenia materiału dowodowego obejmują teren zdecydowanie większy, niż pierwotnie zakładano. Zaznaczył, że było to możliwe dzięki pełnej współpracy członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, prokuratorów wojskowych z Warszawy i Lublina oraz funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej m.in. z Warszawy, Lublina, Przasnysza, Krakowa, Łasku oraz Bydgoszczy.W sobotę oględziny wsparte zostały przez prawie 200 żołnierzy WOT, którzy tyralierą przeszukiwali zielone tereny przy pasie startowym, oraz kilkudziesięciu saperów ze specjalistycznym sprzętem.Czytaj także: Incydent przed katastrofą. F-16 znalazł się blisko innego samolotu– Wszystkie części wraku samolotu zostały przeniesione w ustalone miejsce – przekazał prok. Skiba. Poinformował również, że aktualnie prokuratura planuje pozyskanie niezbędnych opinii oraz dalszego materiału dowodowego.Według prok. Skiby najbliższy briefing lub komunikat w tej sprawie zostanie przekazany nie wcześniej niż w środę w godzinach popołudniowych, po wstępnym podsumowaniu przeprowadzonych czynności procesowych oraz po rozmowach z członkami Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, z którymi – jak ocenił – współpraca przebiega w sposób wzorowy i niezwykle profesjonalny. Prokuratura nie potwierdza autentyczności nagrań z RadomiaStacja TVN24 opublikowała w sobotę nagrania radiowe mające pochodzić z lotniska w Radomiu. Na ich podstawie poinformowała, że w trakcie ostatnich prób przed pokazami myśliwiec, którym leciał major Krakowian, znalazł się w niebezpiecznej bliskości samolotu szkolno-bojowego FA-50. Z nagrań radiowych wynika, że kontroler ruchu lotniczego pomylił maszyny i przekazywał błędne informacje pilotom – przekazała stacja.– Nie potwierdzam autentyczności nagrań opublikowanych przez stację TVN24. Nie pochodzą one z materiałów zabezpieczonych w postępowaniu. Nie wykluczamy, że mogą być stworzone przy pomocy sztucznej inteligencji – powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Zaznaczył, że w sprawie wypadku F-16 na lotnisku w Radomiu nie doszło do żadnego zatrzymania.Według nagrania opublikowanego w materiale TVN24 po dolocie do Radomia major Krakowian otrzymał wytyczne, żeby nie wlatywać powyżej poziomu 120, czyli żeby lecieć niżej niż 12000 stóp (około 3,6 kilometra).Czytaj również: Wstrzymane loty F-16. Działania tylko w ramach misji wojskowych