Wysadzone przez własne miny. Takiego prezentu ze strony najeźdźców nie spodziewali się ukraińscy żołnierze z 58. Samodzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej. Odkryli, że Rosjanie zaminowali, i to dosłownie, dwa mosty na swoim terytorium pobliżu granicy z obwodem charkowskim. Wysłali więc drony, które zniszczyły strategiczne przeprawy, którym dostarczano zaopatrzenie na front. Ukraińscy żołnierze zwrócili uwagę na nadmierną aktywność wojsk rosyjskich wokół dwóch mostów w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, niedaleko granicy z obwodem charkowskim w Ukrainie. Odkryli, że najeźdźcy zgromadzili pod nimi duże ilości min i amunicji. Niewykluczone, że Rosjanie planowali wysadzenie przepraw w razie zbliżenia się do nich wojsk ukraińskich. Ale nie spodziewali się, że Ukraińcy dostrzegą nadarzającą się okazji, z której szybko skorzystają. Żołnierze z 58. Samodzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej Sił Zbrojnych Ukrainy w swojej misji użyli tanich dronów sterowanych światłowodem. Uderzyły one w zgromadzone obok podpór miny, niszcząc oba mosty. Dzięki temu, że Rosjanie zgromadzili dużą liczbę min przeciwpancernych w jednym miejscu, zniszczenia były ogromne. Tym samym wojska rosyjskie utraciły możliwość korzystania z przejść, co znacznie skomplikowało ich szlaki logistyczne na odcinku przygranicznym. Czytaj także: Rosjanie próbowali wysadzić tamę. Zrzucili bombę na własnym terytorium„Dostrzegliśmy okazję i ją wykorzystaliśmy”– Stało się dla nas jasne, że coś tam się dzieje. Nie mogliśmy wykorzystać klasycznego drona zwiadowczego, bo sygnał by zanikł, więc użyliśmy drona FPV ze światłowodem – powiedział serwisowi CNN jeden z żołnierzy 58. brygady. – Zauważyliśmy miny i uderzyliśmy – dodał.Czytaj także: Wojenne okręty płyną w kierunku Wenezueli. Trump ogłosił walkę z kartelami– Później postanowiliśmy sprawdzić drugi most. Okazało się, że też jest zaminowany, więc uderzyliśmy ponownie. Dostrzegliśmy okazję i ją wykorzystaliśmy – relacjonował wojskowy.