Kraj odczuwa skutki ataków ukraińskich dronów. Na Wyspach Kurylskich w obwodzie sachalińskim w Rosji z powodu braku benzyny konieczne było wstrzymanie jej sprzedaży. W kraju trwa kryzys paliwowy, spowodowany atakami ukraińskich dronów. Szef okręgu kurylskiego poinformował na platformie Telegram w nocy z soboty na niedzielę, że „sprzedaż benzyny AI-92 dla społeczeństwa została czasowo wstrzymana” oraz ze cały dostępny zapas jest potrzebny dla pojazdów specjalnych.Obiecał też rozładowanie nowej partii benzyny w niedługim czasie i zapowiedział, że szczegóły sprzedaży zostaną podane później.Prowadzone przez Ukrainę ataki dronów wyrządziły szkody w co najmniej siedem głównych rosyjskich rafineriach ropy naftowej. Celem ataków jest także infrastruktura przesyłowa. Ukraińcy zmienili taktykę – o ile wcześniej ataki na poszczególne przedsiębiorstwa paliwowe były pojedyncze, to od początku 2025 roku są one regularnie ponawiane.Narasta kryzys paliwowyAnalitycy zauważają, że główne moce przerobowe są skoncentrowane w europejskiej części Rosji, podczas gdy zużycie paliw rośnie na Dalekim Wschodzie. Łańcuchy logistyczne dostaw paliw do regionów wschodnich rozciągają się na tysiące kilometrów, co generuje dodatkowe koszty i ryzyko.Zobacz też: Rosja ogranicza obywatelom dostęp do benzyny. Mały triumf UkrainyFilmy zamieszczone w Telegramie i serwisie X pochodzące z Kraju Nadmorskiego na Dalekim Wschodzie Rosji, pokazują niekończące się kolejki na stacjach benzynowych. „Każdego dnia mieszkańcy stoją w kolejce nawet pięć godzin, żeby zatankować. I nie każdy ma taką możliwość” – pisze lokalny serwis informacyjny Newsbox24 na Telegramie. Władze w dalekowschodnich regionach bagatelizują problem. Twierdzą, że powodem kryzysu jest gwałtowny wzrost ruchu turystycznego w sierpniu.