Efekt suszy hydrologicznej. Wisła w Warszawie osiągnęła rekordowo niski stan – poziom wody wynosi zaledwie 10 cm. Poprzedni rekord padł w lipcu br., kiedy stan rzeki wynosił 13 cm. Na poprawę sytuacji mogą wpłynąć opady deszczu, które spodziewane są jednak dopiero pod koniec miesiąca. Na stacji hydrologicznej Warszawa- Bulwary poziom wody utrzymuje się blisko absolutnego minimum.IMGW podaje, że poziom wody wynosi 10 cm. Wisła pobiła tym samym rekord z 6 lipca br., kiedy stan wody wynosił 13 cm. Jest to efekt postępującej suszy hydrologicznej w Polsce. Słoneczna pogoda może spowodować, że poziom rzeki jeszcze się obniży. Sytuację poprawiłyby opady deszczu, jednak te spodziewane są dopiero pod koniec sierpnia. Zazwyczaj w tym punkcie Wisła osiąga stan nawet ponad 200 cm. W 1960 r. Wisła pobiła swój maksymalny stan – poziom wody wyniósł ponad 700 cm. Trudna sytuacja na innych rzekachZ danych IMGW wynika także, że na 16 stacjach hydrologicznych na rzekach: Żylicy, Nysie Kłodzkiej, Kwisie, Pilicy, Prądniku, Krasnej, Kaczawie, Moszczenicy, Narwi, Skawicy, Budzówce i Wiśle występuje poziom wody poniżej minimum okresowego.– W związku z dużym prawdopodobieństwem nowej fali upałów we wrześniu, może powrócić problem suszy oraz niskich stanów wody w rzekach – ten sam, który wystąpił we wrześniu 2024 roku – powiedział profesor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Lokalnie w jednym punkcie w Polsce stan wody znajduje się powyżej stanu ostrzegawczego. W miejscowości Dziarny w woj. warmińsko-mazurskim na rzece Iławka odnotowano 134 cm.Czytaj też: Znalazł szczątki prażubra w Wiśle. Otrzyma specjalne wyróżnienie