Planowane zmiany u naszych sąsiadów. U północno-wschodnich sąsiadów podatek katastralny nie jest już tylko przedmiotem spekulacji. Planowane zmiany podatkowe tym bardziej mocno podzieliły Litwinów. Czy podobna danina zostanie wprowadzona w Polsce? Minister finansów i gospodarki, Andrzej Domański niedawno znów potwierdził, że jego resort nie prowadzi prac nad podatkiem katastralnym. Trudno powiedzieć, czy to nieco uciszy emocjonalną i mało merytoryczną debatę na temat wspomnianej daniny. Można być natomiast pewnym, że podatek katastralny będzie wzbudzał emocje u północno-wschodniego sąsiada. Litwa w przeciwieństwie do Polski od lat opodatkowuje nieruchomości na bazie ich wartości. W ostatnim czasie plany rządu dotyczące zmian podatkowych budziły kontrowersje wśród Litwinów i powodowały protesty. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl przyglądają się sytuacji, która ma również niespodziewany aspekt … militarny.Ceny nieruchomości rosły, kwota wolna malała W połowie 2024 r. portal TVP.Info zaprezentował skrótowo zasady opodatkowania nieruchomości w innych państwach naszego regionu (m.in. na Litwie). Ta krótka analiza zwracała uwagę, że kraje bałtyckie wcześnie wprowadziły wartościowy wariant naliczania podatku od nieruchomości. Jeżeli chodzi o Litwę, to podstawy obecnego systemu podatkowego pojawiły się już w latach 90. Mowa o podziale opodatkowania nieruchomości na podatek gruntowy oraz podatek od budynków.Jeśli chcemy zrozumieć obecne kontrowersje podatkowe na Litwie, to warto cofnąć się do roku 2012. Wtedy wprowadzono system opodatkowania droższych budynków/części budynków osób prywatnych uwzględniający kwotę wolną. Początkowo podatek obejmował wartość nieruchomości powyżej 290 tys. euro. Jednak w połowie minionej dekady podstawowa kwota wolna od podatku spadła do poziomu 220 tys. euro, co skompensowano obniżką stawki podatkowej (z 1,0 proc. do 0,5 proc. rocznie).Kolejne zmiany podatkowe miały miejsce w 2018 roku, kiedy wprowadzono progresję podatkową zamiast jednolitej stawki. Dwa lata później podstawowa kwota wolna od budynkowego podatku spadła do 150 tys. euro. Analizując te zmiany, musimy pamiętać, że litewskie nieruchomości mieszkaniowe mocno drożały. Eurostat szacuje wzrost ich cen jako 135 proc. w latach 2015 - 2024. Zmiany rynkowe miały wpływ na podstawy obliczania podatku od nieruchomości, które są aktualizowane co najmniej raz na 5 lat.Rządowe propozycje wywołały protesty w WilnieRosyjska inwazja na Ukrainę okazała się czynnikiem, który sprowokował na Litwie dyskusję zmierzającą do kolejnych zmian w opodatkowaniu nieruchomości. Warto zwrócić uwagę, że Litwa mocno podniosła swoje wydatki na cele militarne. Jeszcze w 2021 r. wspomniane wydatki wynosiły ok. 2 proc. litewskiego PKB. W ciągu trzech lat ten wynik wzrósł do niemal 3 proc., a perspektywa osiągnięcia 5-6 proc. PKB jest realna.Większe wydatki na obronę narodową już w 2023 roku zapoczątkowały dyskusję nad zmianami skali podatkowej, która dla singli i rodzin wychowujących mniej niż trójkę niepełnoletnich dzieci wygląda następująco:✅ 0,5 proc. wartości budynków od 150 tys. euro do 300 tys. euro✅ 1,0 proc. wartości budynków od 300 tys. euro do 500 tys. euro✅ 2,0 proc. wartości budynków powyżej 500 tys. euroJesienią 2023 roku w Wilnie miał miejsce pierwszy protest przeciwko planowanym zmianom podatkowym. Zakładały one rozszerzenie opodatkowania i wprowadzenie kwoty wolnej na poziomie 150 proc. lokalnej mediany wartości domów i lokali.Czytaj też: Gra na czas z cenami mieszkań. Oto kiedy warto zwlekać, by kupić taniejLitewski rząd pod dużą presją opinii publicznej Po wspomnianym proteście z 26 października 2023 roku, w którym według doniesień TVP Wilno brało udział ponad 2 tys. osób, rozpoczął się długi cykl politycznych sporów i targów – w tym również wśród koalicjantów. Pod koniec kwietnia (dokładniej: 27 kwietnia) Wilno znów było świadkiem protestu przeciwko proponowanym zmianom w podatku od nieruchomości. Kolejna akcja protestacyjna miała miejsce 10 czerwca.Wiele wskazuje na to, że niezadowolenie części Litwinów obawiających się wzrostu obciążeń fiskalnych, znacząco wpłynęło na plany polityków. Widoczne niezadowolenie społeczne jest również efektem wzrostów wycen podatkowych nieruchomości, które przyniosłyby niektórym osobom podwyżki podatku nawet w razie braku zmian obecnych stawek i progów podatkowych.Ostatecznie państwo z podatku zbierze mniejDlaczego można mówić o skutkach społecznej presji na polityków? Otóż 26 czerwca 2025 r. Seimas, czyli jednoizbowy parlament Republiki Litewskiej przegłosował pakiet zmian podatkowych – w tym dotyczących podatku od nieruchomości. Zgodnie z nowymi przepisami, od 2026 roku kwota wolna od podatku w przypadku pierwszego lokum wyniesie aż 450 tys. euro (900 tys. euro dla małżonków). Pozostałe nieruchomości budynkowe mają być opodatkowane od wartości 50 tys. euro. Nowe zasady można wręcz traktować jako fiskalne luzowanie, gdyż spodziewany jest duży spadek wpływów z podatku od nieruchomości.Czytaj też: Gdzie są najtańsze mieszkania w Warszawie? Analiza rynku stołecznego