Na wolność wyszedł w marcu. Andrzej Z. ps. Słowik, były boss pruszkowskiej mafii i dwóch innych mężczyzn: Michał D. ps. Pieprzu oraz Krzysztof Cz. ps. Cycek, decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące w związku z próbą wymuszenia rozbójniczego 100 tys. zł. Wszyscy zostali ujęci na gorącym uczynku w momencie przekazywania im pieniędzy na terenie jednego z hoteli w Warszawie. O zatrzymaniu jako pierwszy poinformował portal TVP.Info. Razem ze „Słowikiem” zatrzymano jego dwóch wspólników Michała D. ps. Pieprzu oraz Krzysztofa Cz. ps. Cycek. Wszyscy zostali ujęci na gorącym uczynku w momencie przekazywania im pieniędzy na terenie jednego z hoteli w Warszawie. Całej trójce zarzuca się „usiłowanie dokonania wymuszenia rozbójniczego”.„Słowik” wyfrunął w marcu, ale szybko wrócił do klatkiAni „Słowik”, ani żaden z pozostałych mężczyzn nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji.W środę Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratora i zastosował wobec podejrzanych trzymiesięczny areszt do 16 listopada.„Słowik” w marcu opuścił więzienie. Teraz z powrotem trafił za kraty.Czytaj także: Policja odnalazła siostrę zakonną. Wyszła z domu po tajemniczym telefonieAndrzej Z. ps. Słowik był jednym z przywódców gangu pruszkowskiego. Był oskarżony między innymi o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym i nakłanianie do zabójstwa komendanta głównego policji Marka Papały. Po raz pierwszy trafił w ręce policji, gdy miał 18 lat.