Główny temat reżimowych mediów. Główny temat kremlowskich mediów: wizyta Wołodymyra Zełenskiego i europejskich przywódców w Białym Domu u Donalda Trumpa. Jednak to, co zobaczyli widzowie w Rosji, to zupełnie co innego, niż widziała reszta świata. Tak jak dla Władimira Putina najważniejszą publicznością szczytu na Alasce były rosyjskie elity, tak po szczycie w Waszyngtonie z udziałem Wołodymyra Zełenskiego rosyjscy widzowie usłyszeli o „zszokowanym” prezydencie Ukrainy.Rosyjska propaganda o Zełenskim w WaszyngtonieCzasu antenowego nie żałowano.„Prezenterka Kanału Pierwszego (Pierwyj Kanał), Waleria Korablewa, relacjonując wydarzenia ze stolicy USA, zauważyła, że europejscy przywódcy byli rzekomo bardzo zdenerwowani przed spotkaniem z Trumpem. Zełensk zaś, jak twierdzi Korablewa, stale dziękował amerykańskiemu prezydentowi, aby go nie rozgniewać. Według prezenterki Trump postawił sojusznikom warunek zawarcia traktatu pokojowego między Rosją a Ukrainą. Miało to być rzekomo 'szokiem' dla Wołodymyra Zełenskiego i europejskich partnerów Ukrainy” – relacjonuje serwis Biełsat, przyglądając się relacjom w rosyjskiej telewizji.Zobacz także: Gwarancje bezpieczeństwa już były. Co Rosjanie obiecali Ukrainie w 1994?Styliści Kremla i fiński wrógOdnotowano nowy strój Zełenskiego, przypominając kłótnię, do jakiej doszło w trakcie pierwszego spotkania z Trumpem w Gabinecie Owalnym w lutym 2025 roku.Prowadząca talk-show „60 minut” Olga Skabiejewa twierdziła, że Wołodymyr Zełenski odmówił udzielenia wywiadu amerykańskiej stacji telewizyjnej Fox News, ograniczając się do kontaktów prasowych z ukraińskimi dziennikarzami. Nazwała ich „ręcznie sterowanymi propagandystami”.Skabiejewa komentowała też wypowiedź obecnego w Białym Domu prezydenta Finlandii Alexandra Stubba, który na konferencji po szczycie nawiązał do doświadczeń wojny swojego kraju z Rosją i porównał wojnę rosyjsko-ukraińską do sowiecko-fińskiej. Rosyjski widz ma zapamiętać: To Europa nie chce pokojuPropagandystka „karciła” fińskiego przywódcę, wspominając o walce Finlandii z ZSRR po stronie nazistowskich Niemiec i kapitulacji na warunkach Moskwy. Nie wspomniała przy tym, że to sowieci zaatakowali Finlandię już wcześniej w 1939 roku. – Stalin następnie wybaczył Finom działania odwetowe w Karelii i pod Leningradem. Moskwa przyznała Finlandii suwerenność w zamian za zobowiązanie do niepodejmowania wrogich działań przeciwko ZSRR i części jego terytoriów. Najwyraźniej Stubb wciąż liczy na hojność Putina – przekonywała Skabiejewa, cytowana przez Biełsat.To, z czym rosyjski widz miał zostać po obejrzeniu telewizji, to powtarzana w serwisach informacyjnych i programach publicystycznych narracja, że o ile z Donaldem Trumpem „można się dogadać”, to Ukraina i Europa pokoju nie chcą. Lepiej: chcą wojny. Tylko u nas: Negocjacje w cieniu fake newsów. Pracowity weekend propagandzistów