Ratownicy mówią o cudzie. Jak poinformowało Gniewińskie WOPR, obowiązywał wówczas całkowity zakaz kąpieli.– Patrol zauważył 6 osób, które tonęły. Udzielono im pierwszej pomocy, była potrzeba wezwania zespołu ratownictwa medycznego – przekazał Kacper Treder z WOPR.Ratownicy ocenili, że grupa straciła grunt pod nogami.– Jesteśmy świadomi, że od największej tragedii w historii wypoczynku dzieci nad morzem, te dzieciaki uratował cud – obecność patrolu ratowników wodnych na plaży niestrzeżonej. Byli w odpowiednim miejscu i czasie – podkreślili przedstawiciele WOPR.Hospitalizacja i interwencja policjiCała szóstka poszkodowanych została wyciągnięta z wody przytomna i z zachowanymi funkcjami życiowymi. Dwójce dzieci udzielono dodatkowej pomocy medycznej, a jedna z dziewczynek została przetransportowana do szpitala. Opiekun grupy oraz kierownik kolonii zostali przekazani policji. Funkcjonariusze mają wyjaśnić okoliczności zdarzenia i sprawdzić, dlaczego dzieci znalazły się na niestrzeżonej plaży, 300 metrów od granicy najbliższego kąpieliska strzeżonego.Kolejne akcje w ŁebieWOPR poinformowało, że była to tylko jedna z pięciu interwencji ratowników tego dnia w Łebie. Wszystkie dotyczyły kąpieli w miejscach objętych zakazem lub niestrzeżonych fragmentach plaży. Trzem osobom wystawiono mandaty karne.