Kuriozalne słowa rosyjskiego dyktatora. Gdy Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali na Alasce o zakończeniu wojny, rosyjska armia nie wstrzymywała ognia. W nocy czasu europejskiego ukraińskie siły odpierały ataki dronów i rakiet balistycznych. „Uważamy naród ukraiński za braterski” – stwierdził na konferencji prasowej Władimir Putin. W nocy w Anchorage na Alasce doszło do spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Nie przyniosło ono przełomu, ale w świat poszły obrazki rosyjskiego przywódcy, ściganego za zbrodnie wojenne, witanego na czerwonym dywanie przez Donalda Trumpa.Putin czytał z kartki. „Ukraińcy naszym bratnim narodem”Także konferencja prasowa po rozmowach nie wniosła wiele w kwestii rozwiązania konfliktu w Ukrainie. Władimir Putin czytał z kartki, powtarzając rosyjską narrację. Przyznawał nawet, że „może to dziwnie brzmieć”, określając Ukraińców za „braci”.– Zawsze uważaliśmy i uważamy naród ukraiński za braterski, mamy te same korzenie, wszystko, co się dzieje, jest dla nas tragedią i bólem. Nasz kraj jest zainteresowany, by położyć temu kres. Ale jednocześnie jesteśmy przekonani, że aby rozwiązanie było trwałe, należy wyeliminować wszystkie przyczyny kryzysu – oznajmił Putin na konferencji w Anchorage.Czytaj więcej: „Putin nic nie oddał, ale zyskał bardzo wiele”Rosyjski atak na Ukrainę w cieniu rozmów z Trumpem na AlasceTej samej nocy Rosjanie 85 razy zaatakowali Ukrainę dronami i rakietami balistycznymi. Poinformowały o tym ukraińskie siły powietrzne. Kliknij, by powiększyćCelami ataków były miejscowości w obwodach: sumskim, donieckim, czernihowskim i dniepropietrowskim. Skutki ataków nie są znane. Ukraińska obrona zniszczyła 61 dronów.Zobacz także: Tak Donald Trump podsumował szczyt. Zwrócił się do Zełenskiego