Ustalenia szczytu w Anchorage. Zakończyło się trwające ponad trzy godziny spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w Anchorage na Alasce. Na konferencji prasowej politycy zapewnili, że spotkanie było dobre i produktywne, ale nie wskazali żadnych konkretnych rozstrzygnięć. Trump powiedział, że przekaże ustalenia prezydentowi Ukrainy i sojusznikom, a Putin wyraził nadzieję, że Kijów i i Europa „nie będą torpedować porozumienia”. Putin zaprosił również Trumpa do Moskwy. Po zakończeniu konferencji politycy nie udzielili odpowiedzi na żadne pytania dziennikarzy. Przez minione kilka godzin oczy całego świata były zwrócone na Alaskę, gdzie doszło do spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z Władimirem Putinem.Zanim spotkanie się rozpoczęło, prezydent Trump wywołał niepokój, mówiąc o tym, że Europejczycy nie będą uczyć go jak negocjować. Pytany o to, czy rozważa wycofanie części wojsk amerykańskich m.in. z Polski, gdyby Putin o to poprosił, Trump nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.Obawy wywołało także powitanie, jakie zbrodniarzowi zgotował amerykański przywódca. Na Putina czekał czerwony dywan, a także przelot bombowców. Niezwykle serdeczny wobec rosyjskiego dyktatora był również sam Trump, oklaskując jego przylot i serdecznie ściskając jego dłoń.CZYTAJ TAKŻE: „Putin pożądał takich obrazków”Na szczyt rosyjski dyktator przywiózł ze sobą także rosyjskich biznesmenów, co część komentatorów odbierała jako próbę wywarcia swoistego gospodarczego nacisku na Trumpa.W skład rosyjskiej delegacji weszli szef MSZ Siergiej Ławrow i doradca Putina Jurij Uszakow. Po stronie amerykańskiej Trumpowi towarzyszyli sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik Steve Witkoff. Co ustalili Trump i Putin?Jeszcze przed konferencją prasową głos zabrał doradca Putina, który powiedział rosyjskim mediom propagandowym, że wszystko poszło „znakomicie”. Informacja o zakończeniu rozmów pojawiła się 19 minut po północy, a Trump i Putin pojawili się w sali konferencyjnej ponad pół godziny później.Jako pierwszy głos zabrał Putin, podkreślając, że rozmowy odbyły się w „konstruktywnej atmosferze we wzajemnym szacunku”. Jak stwierdził, negocjacje były „bardzo dobre”.– Jesteśmy wdzięczni za zaproszenie, które miało sens – powiedział rosyjski zbrodniarz wojenny. Putin zdradził, że przywitał Trumpa słowami „dzień dobry sąsiedzie, dobrze pana widzieć”.Putin podkreślał relacje sąsiedzkie. Zaznaczył, że szczyty pomiędzy państwami nie odbywały się od kilku lat, a relacje były najgorsze od czasu zimnej wojny. Putin wskazał, że dostrzega wysiłki administracji amerykańskiej i samego Trumpa w celu zaprowadzenia pokoju.Zbrodniarz wojenny podkreślił, że Rosja musi brać pod uwagę „fundamentalne zagrożenia wobec naszego bezpieczeństwa”. Putin stwierdził, że Rosja zawsze uważała naród ukraiński za „naród braterski”.– To, co się dzieje, jest tragedią i straszną raną – powiedział. – Musimy usunąć podstawowe korzenie tego zagrożenia – zaznaczył.Jak dodał, „bezpieczeństwo Ukrainy powinno także zostać zapewnione”.– Mam nadzieję, że porozumienie pomoże osiągnąć ten cel. Liczymy, że Kijów i stolice europejskie nie będą torpedować tego postępu – wskazał. Zbrodniarz gloryfikował amerykańskiego przywódcę, podkreślając, że „Trump dba o dobro swojego narodu”.Putin zgodził się z opinią Trumpa, że gdyby on był prezydentem w 2022 roku, do wojny by nie doszło.Trump: Uczyniliśmy postępDonald Trump dziękował Putinowi za spotkanie. Podkreślił, że do pełnego porozumienia konieczne są konsultacje z „odpowiednimi osobami”. – Przekażę prezydentowi Zełenskiemu ustalenia szczytu – powiedział amerykański przywódca. – Uczyniliśmy postęp. Spotkanie było bardzo dobre i produktywne – podkreślił. – Zawsze miałem dobre relacje z Władimirem – wskazał.Prezydent USA zapewnił, że udało się ustalić bardzo wiele, ale pozostaje jeszcze kilka spraw do ustalenia.Trump powiedział, że jest to dopiero pierwsze spotkanie i zapowiedział kolejne, na co Putin odpowiedział, że zaprasza go do Moskwy. ZOBACZ TAKŻE: To nie będzie spotkanie w cztery oczy. Zmiana formatu na Alasce