Nawet kilkanaście tysięcy za polską wizę. Jest pierwszy akt oskarżenia w sprawie afery wizowej. Lubelskie „pezety” Prokuratury Krajowej oskarżyły sześć osób m.in. o wręczanie łapówek w zamian za pośrednictwo w załatwieniu spraw wizowych w polskich placówkach konsularnych. Tak wjazd do państw Schengen miała otrzymać rzekoma ekipa filmowa z Bollywood oraz pracownicy salonu masażu azjatyckiego. Prokurator Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie skierował do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie akt oskarżenia przeciwko sześciorgu podejrzanym w śledztwie dotyczącym tzw. afery wizowej. Pięcioro oskarżonych: Beata W., Saikat B. (Hindus z polskim obywatelstwem), Anzhalika R. (Biłorusinka), Filip P. i Monika R. odpowie za tzw. płatną protekcją czynną. To przede wszystkim osoby, które szukały pracowników za granicą. Chodziło głównie o pracowników rolnych, ale także o rzekomą ekipę filmowców z Bollywood oraz osoby do salonu masażu azjatyckiego. Szósty z oskarżonych – Mariusz G. (były radny PiS) odpowie za przyjmowanie łapówek. Czytaj także: Wysocy rangą urzędnicy MSZ z zarzutami w sprawie afery wizowej Płacili Edgarowi K. za wizy Jak informuje Prokuratura Krajowa, zarzuty dotyczą działalności Edgara K., bliskiego współpracownika Piotra Wawrzyka, byłego wiceszefa MSZ. – Oskarżeni odpowiedzą za popełnienie w sumie 14 przestępstw płatnej protekcji, popełnionych od marca 2022 r. do 26 kwietnia 2023 r., polegających na przekazaniu Edgarowi K. korzyści majątkowych lub obietnicy ich udzielenia. Były to kwoty od dwóch do kilkunastu tysięcy złotych za każdą uzyskaną wizę – mówi portalowi TVP.Info prok. prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej. W ten sposób załatwiono wizy dla 354 cudzoziemców z 13 krajów, głównie Azji Dane każdej z osób trafiły za pośrednictwem Piotra Wawrzyka i podlegającego mu Departamentu Konsularnego MSZ do polskich placówek dyplomatycznych. Według Prokuratury Krajowej, „interwencje MSZ w sprawie obcokrajowców, podejmowane z inicjatywy Edgara K., dotyczyły z reguły przyspieszenia procedur rozpoznawania wniosków wizowych poprzez umożliwienie złożenia aplikacje o nie poza kolejnością, a w części przypadków miały one również wpływ na sposób rozpoznania przez konsulów wniosków wizowych”. Za korupcję grozi do 8 lat więzienia. Wszyscy oskarżeni, z wyjątkiem Mariusza G. przyznali się do zarzucanych im przestępstw. Beata W. oraz Saikat B. zdecydowali się dobrowolnie poddać karze: 10 miesięcy więzienia oraz grzywien w wys. 180 tys. zł i 10) tys. zł wraz przepadkiem uzyskanych korzyści majątkowych. Czytaj także: Wizy dla „filmowców” z Mumbaju. Były ambasador przed komisją śledczą mówi o naciskachTrzy wątki afery wizowej Śledztwo w sprawie tzw. afery wizowej wszczęto 7 marca 2023 r. na podstawie materiałów nadesłanych z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wśród 11 podejrzanych, którym przedstawiono zarzuty popełnienia 27 przestępstw, są m.in. były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk oraz jego współpracownik Edgar K. Według prokuratury Edgar K. miał powoływać się na swoje wpływy w resorcie oraz „podejmował się pośrednictwa w załatwieniu sprawy polegającej przede wszystkim na przyspieszeniu wydawania wiz”. Śledczy uważają, że K., wykorzystując „swoje faktyczne znajomości z Wawrzykiem rzeczywiście wpływał” na przebieg postępowań wizowych w palcówkach konsularnych; miał on przekazać dane co najmniej 607 cudzoziemców. Prokuratura podała, że co najmniej 358 z tych osób otrzymało wizy. Łączna suma korzyści przyjętych przez Edgara K. ma przekraczać równowartość 500 tys. zł. Prokuratura Krajowa wskazała, że śledztwo obejmuje obecnie trzy główne wątki. Po pierwsze jest to wątek pośredniczenia w uzyskiwaniu wiz, które uprawniają na przebywanie na terenie Polski, powołując się na „wpływy w MSZ oraz w polskich placówkach dyplomatycznych” w zamian za uzyskanie korzyści majątkowej. Drugi wątek dotyczy „przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez osoby zatrudnione w MSZ w związku z działalnością podejrzanego Edgara K.”., a trzeci związany jest z przebiegiem prac legislacyjnych związanych „ze zmianami ustawy o cudzoziemcach, a następnie prowadzonych na podstawie tej ustawy prac dotyczących wydania lub projektowania rozporządzeń wykonawczych, jak też utworzenia Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi oraz Centrum Informacji Konsularnej w Kielcach”. W lutym 2025 r. do śledztwa dołączono materiały z czterech zawiadomień sejmowej komisji śledczej ds. tzw. afery wizowej oraz trzech zawiadomień NIK, których zakres częściowo pokrywa się z dotychczasowym przedmiotem śledztwa, a częściowo dotyczy nowych wątków. „Po dołączeniu powyższych zawiadomień śledztwo obejmie także okoliczności ubiegania się o kilka tysięcy kolejnych wiz” – mówił wówczas prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. Czytaj także: Migranci ściągani na polskie uczelnie nawet nie zaczynali studiów? Kolejna odsłona afery wizowej