Niesamowite znalezisko. Kultowy autobus „Bałtyk” jest uznawany za prawdziwą perłę motoryzacji. Długo krążyła opinia, że pojazdu nie da się już nigdzie znaleźć, jednak jeden z egzemplarzy się zachował i był używany jako... magazyn w środku lasu. Autobus „Bałtyk” był produkowany na przełomie lat 50. i 60. w Koszalinie. Pojazdów tego typu było niewiele, a dodatkowo dosyć szybko przeznaczane były na części i złomowane. Pojazdy cechowały się dość niską jakością podzespołów, a karoseria była wyjątkowo podatna na korozję. Każda wzmianka o tym kultowym wehikule jest dla pasjonatów tematu bardzo istotna, dlatego najnowsze informacje stały się prawdziwym hitem.Perła polskiej motoryzacji została znaleziona w środku lasuNajpierw pojawił się post na Facebooku, gdzie na opublikowanym przez kogoś zdjęciu było widać tylko dach autobusu. Rozgorzała dyskusja, a osoba, która zamieściła fotografie przestała odpowiadać, nie mówiąc, gdzie autobus „Bałtyk” się znajduje. Dwa miesiące temu, dzień przed Rajdem Koguta, do Tomasza Jurczaka z Muzeum Motoryzacji WENA w Oławie zgłosił się pasjonat, który wiedział, gdzie szukać pojazdu. Okazało się, że wrak jest pod Poznaniem. Jeszcze tego samego dnia pojawił się tam pan Jurczak, a kilka dni później udało mu się kupić wrak.CZYTAJ TEŻ: Adidas i projektant przepraszają. Nowy model to plagiatAutobus był w środku lasu, tam mieszkała starsza pani, która otrzymała ten autobus od swojego kuzyna 60 lat temu. Seniorka wykorzystywała posiadający dużą wartość muzealną i kolekcjonerską zabytek jako magazyn na ule. – W środę w 10 osób wyciągnęliśmy go z lasu i dowieźliśmy w całości do Oławy. Jechał na niskopodwoziowej lawecie, opatulony płytami, żeby się po drodze nie rozsypał – przekazał portalowi wroclaw.pl, Tomasz Jurczak.Muzealnicy i konserwatorzy zajmują się ostatnim zachowanym do dzisiaj „Bałtykiem”. Miłośnicy techniki muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Zanim specjaliści zakończą czynności, minie minimum 2 lata, dopiero po takim czasie będzie można zobaczyć wyjątkowy egzemplarz.CZYTAJ TEŻ: Duże zmiany dla podróżujących liniami Emirates. Obowiązują od października