To było samobójstwo rozszerzone. Policjanci znaleźli w Elblągu ciała mężczyzny i jego żony. Według policji doszło do samobójstwa rozszerzonego, a sprawcą był 57-latek, który najpierw zastrzelił kobietę, a potem odebrał sobie życie – poinformowało RMF FM. Około południa w niedzielę policjanci dostali zgłoszenie o strzałach na terenie jednej z elbląskich posesji. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli zwłoki dwóch osób. O zdarzeniu jako pierwsze poinformowało RMF FM. – Ciało kobiety znajdowało się w aucie zaparkowanym na terenie posesji. Ofiara siedziała za kierownicą. Na terenie posesji znajdowało się także ciało mężczyzny. Okoliczności zdarzenia wskazują, że możemy mieć do czynienia z samobójstwem rozszerzonym – powiedział portalowi TVP.Info nadkom. Krzysztof Nowacki, rzecznik elbląskiej policji. Wiadomo, że ofiarami jest małżeństwo. Mężczyzna miał 57 lat, a kobieta była o sześć lat od niego młodsza. Policja jest przekonana, że to mąż zastrzelił żonę, a następnie odebrał sobie życie. Obok jego ciała leżała broń palna. Nadkom. Nowacki dodał, że mężczyzna nie miał pozwolenia na broń. Na miejscu tragedii pracują policyjni technicy. Zbrodnię będzie wyjaśniać prokuratura w Elblągu. Czytaj także: Śmierć czterech osób w Ursusie. „Niewykluczone rozszerzone samobójstwo”