Obrońcy praw zwierząt chcą wyjaśnień. Ogień pojawił się w piątek rano w budynku gospodarczym, który przez ścianę graniczy z domem właścicieli fermy. Domownicy natychmiast powiadomili służby, jednak nie udało się uratować 600 szynszyli hodowanych na futra.Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej bojlera w kotłowni. Dym przedostał się do pomieszczenia z klatkami a szynszyle zaczadziły się.Zobacz też: Koty i psy pod lupą PE. Nowe przepisy ukrócą handel i nielegalne hodowleTeraz zbadania warunków, w jakich żyły zwierzęta domaga się organizacja OTOZ Animals. Właściciele oszacowali straty na 150 tys. zł. Naprawa budynku może kosztować drugie tyle.