„Szlak Trumpa” przez Kaukaz. Jak podaje agencja Reutera, kluczowym elementem porozumienia między Armenią a Azerbejdżanem ma być stworzenie nowego korytarza tranzytowego, który połączy Azerbejdżan z eksklawą Nachiczewańską. Co istotne, prawo do jego dzierżawy ma zostać przekazane Stanom Zjednoczonym, które miałyby go zagospodarować. Projekt, zwany oficjalnie „Szlakiem Trumpa na rzecz Międzynarodowego Pokoju i Dobrobytu”, przewiduje poprowadzenie linii kolejowych, rurociągów i światłowodów przez region Zangazur. Odcinek ten liczyć będzie około 43 km na terytorium Armenii, łącząc Horadiz z Nachiczewanem – dawnym sowieckim korytarzem, który został zerwany po upadku ZSRR.Wskaźniki inwestycji jasno pokazują, że finansowanie ma pochodzić od prywatnych korporacji – bez obciążenia budżetu USA. Projekt to efekt dyplomacji, między innymi wizyty specjalnego wysłannika Białego Domu, Steve’a Witkoffa, który negocjował warunki z ambasadorami obu krajów.Eksperci ostrzegają, że korytarz o tak strategicznym znaczeniu może podważyć dostęp Iranu do regionu Kaukazu Południowego, zwiększając obecność USA w bezpośrednim sąsiedztwie Teheranu i wpływając na regionalne równowagi władzy.Paszynian i Alijew u TrumpaPo dekadach konfliktu jest szansa na zawarcie pokoju w piątek prezydent USA Donald Trump przyjmie przywódców Armenii i Azerbejdżanu. Nikol Paszynian i Ilham Alijew mają wziąć udział w Białym Domu w ceremonii podpisania pokoju. Trump poinformował, że Stany Zjednoczone podpiszą też umowy dwustronne z Armenią i Azerbejdżanem w celu wspólnego poszukiwania możliwości gospodarczych, aby w pełni wykorzystać potencjał regionu Kaukazu Południowego.Armenia i Azerbejdżan to kraje zwaśnione od dziesięcioleci – dwukrotnie toczyły wojnę o sporny region Karabachu, który Azerbejdżan odzyskał w błyskawicznej ofensywie w 2023 roku. Spowodowało to masową ucieczkę ponad 100 tys. mieszkańców, czyli niemal całej populacji etnicznych Ormian z Karabachu – w ciągu tygodnia ludzie ci uciekli do Armenii.Czytaj więcej: Stary partner Rosji brata się z Zachodem. W planach manewry z armią USARosja, zajęta od lutego 2022 roku inwazją na Ukrainę, pomimo wcześniejszego porozumienia, jak i faktu, że była wspólnie z Armenią stroną sojuszu o nazwie Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, znanym również jako ODKB, nie interweniowała, co doprowadziło do ochłodzenia relacji z Erewaniem. Ten w zamian zaczął zacieśniać więzi z Zachodem. W lutym 2024 roku Armenia zawiesiła swoje członkowsko w ODKB.Obydwa kraje prowadziły już rozmowy pokojowe, między innymi w ubiegłym miesiącu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tekst kompleksowego porozumienia pokojowego został uzgodniony przez nie w marcu, ale od tamtego czasu Azerbejdżan przedstawił szereg żądań, w tym domagał się poprawek do konstytucji Armenii o wycofaniu roszczeń terytorialnych wobec Górskiego Karabachu – przed podpisaniem dokumentów. Nie wiadomo, czy zostało to spełnione przed piątkowym spotkaniem w Waszyngtonie – Donald Trump nie poinformował o szczegółach uzgodnionego dokumentu.