Trudne zadanie w rewanżach. Lech Poznań, Legia Warszawa i Raków Częstochowa przegrały swoje pierwsze mecze w trzeciej rundzie eliminacji europejskich pucharów. Wygrała tylko Jagiellonia Białystok. Przed przyszłotygodniowymi rewanżami dwa z tych klubów są w bardzo trudnej sytuacji. Odzwyczailiśmy się już od takich czwartków. W ostatnich sezonach polskim klubom udawało się uniknąć zaskakujących wpadek w eliminacjach europejskich pucharów. Jeśli przegrywały, to głównie wtedy, gdy można było się tego spodziewać. Tego lata były na razie bezbłędne.AEK Larnaka – Legia Warszawa Wczoraj skończyła się dobra passa. Najpierw Legia Warszawa niespodziewanie przegrała na Cyprze z tamtejszym AEK-iem Larnaka w eliminacjach Ligi Europy. To nie są żadne „ogórki”, więc nieznaczna porażka byłaby jeszcze do przełknięcia. Natomiast 1:4 wynik to kompromitacja. Nie usprawiedliwiają jej nawet trudne warunki atmosferyczne w Larnace, choć upał z pewnością grania nie ułatwiał. Na wyjazdach AEK zazwyczaj jest mniej groźny, ale trzy gole to solidna zaliczka. O awans Legii będzie ciężko.Czytaj także: „Lewy” kontuzjowany. Odpuści mecz o pucharRaków Częstochowa – Maccabi HajfaPo Legii swój mecz – tyle że w el. Ligi Konferencji – rozgrywał Raków Częstochowa. Wicemistrzowie Polski podejmowali na własnym stadionie izraelskie Maccabi Hajfa. Faworyzowani częstochowianie stworzyli sobie wiele okazji, ale żadnej z nich nie wykorzystali. Rywale raz trafili do siatki.Przed wyjazdem do gorącego Izraela trudno byłoby o optymizm. Swoje domowe mecze w pucharach Maccabi, ze względu na napiętą sytuację w kraju, rozgrywa jednak na Węgrzech. Będzie to więc w gruncie rzeczy spotkanie na neutralnym gruncie. Kwestia awansu do kolejnej rundy pozostaje sprawą otwartą. Tylko szkoda, że w rewanżu Raków będzie musiał gonić wynik.Lech Poznań – Crvena Zvezda BelgradTrochę mniej bolała środowa porażka Lecha Poznań z Crveną Zvezdą Belgrad w el. Ligi Mistrzów. Rywale byli przed tym dwumeczem dość wyraźnym faworytem. Lech momentami wyglądał naprawdę dobrze, ale w drugiej połowie został wypunktowany przez doświadczonych w europejskich pucharach przeciwników. Skończyło się na 1:3. Odrobienie strat na gorącym terenie w Belgradzie byłoby nie tyle niespodzianką, co ogromną sensacją.Silkeborg – Jagiellonia BiałystokTylko Jagiellonia Białystok stanęła na wysokości zadania. Drużyna z Podlasia w czwartkowym meczu el. Ligi Konferencji pokonała na wyjeździe duński Silkeborg 1:0. „Jaga” stworzyła sobie wiele dogodnych sytuacji i można żałować, że wykorzystała tylko jedną z nich. Sytuacji przed rewanżem jest jednak komfortowa.Zobacz też: Hipokryzja UEFA. Miliony z funduszu dla klubów Rosji, ale nie dla UkrainyEuropejskie puchary – kiedy rewanże polskich drużyn?Rewanże zostaną rozegrane w przyszłym tygodniu. Lech zmierzy się na wyjeździe z Crveną Zvezdą już we wtorek 12 sierpnia. Początek meczu o 21:00. Spotkanie będzie można obejrzeć w TVP Sport i TVP 2. Jeśli poznaniacy odpadną, zagrają w czwartej rundzie el. Ligi Europy. Czeka na nich tam kolejny silny zespół – belgijski Genk. W przypadku odrobienia strat Lech zagra o fazę ligową LM z Dynamem Kijów lub cypryjskim Pafos.Pozostałe mecze rewanżowe z udziałem polskich drużyn odbędą się w czwartek 14 sierpnia. O 20:00 w węgierskim Debreczynie rozpocznie się mecz Rakowa z Maccabi. Spotkanie to będzie można obejrzeć w TVP Sport. Z kolei na antenie TVP 2 transmitować będziemy rewanżowe starcie Legii z Cypryjczykami. O 20:15 rozpocznie się mecz Jagiellonia – Silkeborg. Transmisja w jednym ze sportowych kanałów Polsatu.Czwarta runda eliminacji LE i LK – potencjalni rywale polskich klubówJeśli Legia zdoła odrobić straty, w czwartej rundzie el. LE zagra z lepszym z pary Hacken (Szwecja) – Brann (Norwegia). Jeśli strat nie odrobi, spadnie do czwartej rundy el. LK. Tam zmierzy się z wygranym dwumeczu Partizan Belgrad (Serbia) – Hibernian (Szkocja). Raków w przypadku awansu będzie zdecydowanym faworytem rywalizacji z litewskim Żalgirisem Kowno lub bułgarską Ardą Kyrdżali. Jagiellonia w ostatniej fazie eliminacji trafiłaby na kogoś z pary Hajduk Split (Chorwacja) – Dinamo City (Albania).Na koniec coś pozytywnego. Może i polskie kluby nie zebrały w tym tygodniu zbyt wielu punktów do rankingu klubowego UEFA, ale przedstawiciele goniących nas krajów też zawiedli. A za sprawą Jagiellonii oddaliliśmy się od będącej bezpośrednio za nami Danii.