Akcja stołecznej policji. Pędzące motorowery to już standard na chodnikach i ulicach polskich miast. Nie inaczej jest w Warszawie, gdzie z tego środka transportu korzystają przede wszystkim kurierzy i dostawcy jedzenia – taki pojazd jest szybki (rozpędza się nawet do 50 km/godz.) i można nim łatwo zaparkować w wiecznie zatłoczonym mieście.Motorowerem po chodniku?Przepisy jednak regulują poruszanie się motorowerami, którymi nie można jeździć po chodniku, ani ścieżce rowerowej w odróżnieniu od roweru elektrycznego. Rowerem elektrycznym jest pojazd wspomagany elektrycznie w zakresie mniej więcej od 6 do 25 km/godz. Użytkownicy jednak nie przestrzegają przepisów.– Od stycznia do maja 2025 roku takich zdarzeń było 162. W czerwcu już 99, w lipcu 115, a od 1 do 6 sierpnia mieliśmy 18 takich przypadków. To pokazuje, że lawinowo rośnie liczba wypadków – mówi Piotr Owczarski, z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie, w rozmowie z TVP3 Warszawa.Stąd też najnowsze kontrole stołecznej policji.„W działaniach policjanci ze stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego skontrolowali 210 pojazdów, nałożyli na kierujących 66 mandatów na kwotę ponad 7 tysięcy złotych. Jeden 'rower elektryczny' nie został dopuszczony do dalszego ruchu” – podsumowuje działania KSP.Zobacz też: Koniec rajdów elektrycznymi hulajnogami i rowerami? Policja w akcji