Wicemarszałek Sejmu Zgorzelski w „Pytaniu dnia”. Odbyło się dobre spotkanie dwóch liderów – Lewicy i PSL, które może zaowocować dobrymi rozwiązaniami w zakresie związków partnerskich. Rozpoczęliśmy rozmowy – przekazał w programie „Pytanie dnia” wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL. Odniósł się też do zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski poinformował o rozpoczęciu rozmów w sprawie związków partnerskich między Lewicą a PSL.– Odbyło się dobre spotkanie dwóch liderów – Lewicy i PSL – czyli pana marszałka Czarzastego i prezesa Kosiniaka-Kamysza w poszerzonym gronie o wicepremiera Gawkowskiego i moją skromną osobę. Prawdopodobnie jest światełko w tunelu. Spotkanie to może zaowocować dobrymi rozwiązaniami (w zakresie związków partnerskich-red.) – mówił wicemarszałek. – Rozpoczęliśmy rozmowy. Konfliktu nie ma, wszystko idzie w dobrą stronę – wskazał. Dodał, że wynik rozmów będzie znany po ich zakończeniu, ale na pewno „będzie to za mniej niż rok”. Odniósł się też do propozycji PSL wprowadzenia „Rodzinnego PIT-u” – wspólnego rozliczania rodziców z dziećmi. – Prawdopodobnie w tej kwestii nie będzie pełnej zgody koalicyjnej, ale pracujemy nad tym – podkreślił.Czytaj też: Kompendium: Od gaśnicy do wotum zaufania. Sejm X kadencji na półmetkuPolityk został zapytany, czy zdawał sobie sprawę z ambicji Karola Nawrockiego.– Jestem pewien, że jest to człowiek ambitny. Rozmawiałem z nim literalnie raz i pewnie po jednej rozmowie trudno prześwietlić człowieka, ale wydał mi się już wtedy osobą bardzo ambitną. Ktoś kto nie ma ambicji, nie poszedłby na takie zwarcie w kampanii prezydenckiej – ocenił. Dodał, że „Nawrocki ma poglądy bardzo radykalne i zrobiłby wszystko, aby w 2027 r. PiS wygrał wybory tak skutecznie, żeby przejąć władzę”.BuczenieZgorzelski skomentował też wczorajsze wydarzenia, kiedy podczas przejmowania zwierzchnictwa nad siłami zbrojonymi przez prezydenta RP prezes PSL został wybuczany przez zwolenników Karola Nawrockiego. – Podziwiałem Władysława Kosiniaka-Kamysza, który w swoim wystąpieniu na bieżąco reagował na te wybryki, mówiąc, że nienawistne okrzyki nie powinny dzielić wspólnoty – ocenił wicemarszałek Sejmu. Wskazał też, że nie jest dumny z reakcji Karola Nawrockiego, który nie zareagował na ten incydent. – To wszystko później się odkłada in minus dla tych, którzy nie reagują a in plus dla tych, którzy są niesłusznie wygwizdywani – podsumował. Czytaj też: Prezydent Nawrocki zapowiedział budowę najsilniejszej armii w Europie