Dyrektor, który wymyślił transfer Bednarka. Jorge Costa, 53-letni dyrektor portugalskiego klubu FC Porto. zmarł po zasłabnięciu w centrum szkoleniowym, gdzie w tym czasie we wtorek odbywał się trening. Costa, zdaniem portugalskich mediów, był pomysłodawcą transferu polskiego środkowego obrońcy Jana Bednarka. Jak przekazały władze szpitala św. Józefa w Porto, do którego w godzinach popołudniowych przetransportowano 53-latka, zgon poprzedziło zatrzymanie akcji serca podczas treningu w ośrodku szkoleniowym FC Porto w miejscowości Olival, na północnym zachodzie Portugalii. Do placówki medycznej, jak przekazano, mężczyzna trafił w bardzo ciężkim stanie.Upały doprowadziły do przedwczesnej śmierci?Klub nie podał szczegółów tragicznego zdarzenia. Część komentatorów twierdzi, że do niespodziewanego zgonu Costy mogły przyczynić się panujące od kilku dni w Portugalii upały.Czytaj także: Miliony za Polaka. Legendarny klub dogaduje szczegółyŚwiadkowie zdarzenia, cytowani przez portugalskie media, przekazali, że Jorge Costa zasłabł podczas wtorkowego treningu, a podjęta przez ekipę medyczną FC Porto akcja reanimacyjna nie przyniosła efektu.Był pomysłodawcą sprowadzenia Jana BednarkaCosta, zdaniem części portugalskich mediów, był pomysłodawcą sprowadzenia do FC Porto z Southampton polskiego obrońcy Jana Bednarka. Polak trafił tam 28 lipca, a jedną z pierwszych osób, która powitała go w nowym klubie był właśnie Costa.Czytaj także: Siatkarze już w domu. „Jesteście najlepsi na świecie”53-letni Jorge Costa zyskał sławę jako defensor FC Porto. Z klubem tym w 2004 r. sięgnął po tytuł piłkarskiej Ligi Mistrzów. W tym samym roku z reprezentacją Portugalii obrońca wywalczył tytuł wicemistrza Europy.Po zakończeniu kariery piłkarskiej pracował jako trener, m.in. w Sportingu Braga, Farense, AVS SAD, a także w rumuńskim CFR Cluj i cypryjskim AEL Limassol. W latach 2014-2016 był selekcjonerem Gabonu.