Nowe regulacje. Wenecja zaczęła systemowo mierzyć prędkość łodzi na tamtejszych kanałach. Dzięki temu wiadomo, z jaką prędkością płynęła konkretna jednostka w różnych miejscach na wyznaczonym odcinku. Jeśli jej średnia szybkość jest za wysoka, wystawiany jest mandat. Przepisy najczęściej łamią taksówki wodne. System „barcavelox” działa podobnie jak znany Włochom „autovelox” na autostradach. System „wodnych” fotoradarów zaprojektowano specjalnie dla Wenecji. Zakłada on tolerancję do dwóch kilometrów na godzinę. Kto przekracza prędkość w Wenecji?Barcavelox zaczął działać z początkiem sierpnia, ale wstępne testy przeprowadzono w czerwcu i lipcu. Wtedy połowę wykroczeń popełniali taksówkarze. Co trzeci przekraczający prędkość to kierujący łodzią ciężarową, a co szósty – rekreacyjną. Po okresie próbnym i rozpoczęciu wystawiania mandatów prawie wszyscy zdecydowali się na ograniczenie prędkości.Zdaniem lokalnej policji system promuje bezpieczną żeglugę, a dzięki niemu kierujący jednostkami na kanałach chętniej dostosowują się do ograniczeń. Pierwszego dnia wystawiono 20 mandatów – siedmiokrotnie mniej niż dziennie w czasie testów.Zobacz też: Mieszkańcy Wenecji wydzierżawili słynną wyspę. Zakaz wstępu dla turystów