Nowe fakty. Cztery z pięciu oddanych przez policjanta strzałów trafiły w mężczyznę, który zaatakował mundurowych w Sosnowcu. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że do śmierci napastnika doprowadził masywny krwotok wewnętrzny. Według relacji policjantów, interweniowali oni około godz. 5.00 na ul. Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu. Zostali wezwani do pobudzonego mężczyzny, który miał poruszać się z maczetą w dłoni, uszkadzając samochody osobowe oraz autobus. Ostatecznie okazało się, że była to metalowa rurka.Mężczyzna miał zachowywać się agresywnie i zaatakować mundurowych, którzy odpowiedzieli używając broni służbowej. Napastnik trafił do szpitala, w którym zmarł.– Otrzymaliśmy wstępne wyniki sekcji zwłok. To, co udało się stwierdzić, to fakt istnienia czterech ran wlotowych i czterech ran wylotowych na ciele mężczyzny. Dwa pociski trafiły w jego tułów, a dwa w prawą nogę. Pociski spowodowały wielonarządowe obrażenia wewnętrzne, wskutek czego zaistniał masywny krwotok, który doprowadził do zgonu – powiedział rok. Bartosz Kilian z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.Badania pośmiertneŚledczy czekają na wyniki zleconych badań toksykologicznych i histopatologicznych. – Pobraliśmy do badań szeroko zakrojony materiał – podkreślił prokurator.Zaznaczył, że podczas interwencji padło w sumie pięć strzałów, które oddał jeden funkcjonariusz. Wszystko zarejestrowały kamery zamontowane na umundurowaniu.Prokuratura wszczęła dwa śledztwa w celu wyjaśnienia okoliczności tej sprawy.Pierwsze dotyczy ewentualnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków ze strony mundurowych. – To standardowa procedura w przypadku użycia broni służbowej – wyjaśnił prok. Kilian.Drugie dotyczy czynnej napaści na policjantów przy użyciu metalowej rurki oraz uszkodzenia mienia – samochodów osobowych oraz autobusu.Zobacz także: „Inżynier z maczetą”? Fałszywe informacje o napastniku z SosnowcaInterwencja w Sosnowcu: Sprawcą był PolakW mediach społecznościowych pojawiły się pytania i insynuacje na temat narodowości napastnika. Sugerowano, że może być to obcokrajowiec. Zdementowali to śledczy, którzy ustalili, że był to 45-letni Polak mieszkający w Skoczowie.Komenda Główna Policji poinformowała, że mundurowi od początku 2025 r. 9721 razy interweniowali wobec osób „przejawiających niestandardowe zachowania”. W komunikacie wyjaśniła, że to osoby zachowujące się agresywnie, irracjonalnie, które nie reagują na polecenia, są nieprzewidywalnie, a niejednokrotnie działają pod wpływem nielegalnych substancji.Zobacz też: Policjanci z Sosnowca zastrzelili napastnika z maczetą