39-latek miał mieszkać w Torhout z rodziną. Osoby eksplorujące opuszczone budynku w belgijskim mieście Torhout odnalazły na poddaszu opuszczonego domu ciało 39-letniego Polaka. Policja prowadzi śledztwo. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna miał mieszkać w Belgii z rodziną. Jak poinformowały lokalne media, do squotu w centrum Torhout weszły w środę osoby eksplorujące opuszczone budynki. Prokuratura prowadzi dochodzenieNieletni, rzekomo w towarzystwie dorosłego, chciały zrobić zdjęcia. Na poddaszu odnalazły ciało mężczyzny. Wezwane na miejsce służby mogły jedynie stwierdzić zgon.Policja i prokuratura prowadzi dochodzenie. Według wstępnych ustaleń służby nie ujawniły na miejscu śladów przestępstwa. – Wszystkie możliwości są jednak otwarte. Zespół kryminalistyki i biegły sądowy pracują Czekamy na ich ustalenia – powiedział Griet De Prest z prokuratury zachodnioflandyjskiej.Belgijskie media zwracają jednak uwagę, że wyjaśnienie sprawy może być bardzo trudne. Budynek, w którym odnaleziono zwłoki jest popularnym miejscem spotkań. Według lokalnych mieszkańców kilka dni wcześniej miała się tam odbyć jedna z częstych imprez, w której wzięło udział kilkadziesiąt osób. Zobacz także: „Inżynier z maczetą”? Fałszywe informacje o napastniku z Sosnowca