„Pytanie dnia”. – Chciałbym powiedzieć, że przyspieszy przywracanie państwa prawa. To nie może być fikcja i nie może dochodzić do sytuacji, w których w świetle jupiterów widzimy dowody, nadużycia i malwersacje, a z drugiej strony bezkarność – powiedział w „Pytaniu dnia” w TVP Info minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. – Chciałbym powiedzieć, że przywracanie państwa prawa zostanie przyspieszone. A państwo prawa rozumiem tak, że każdy – bez względu na to, czy jest politykiem najwyższego szczebla, politykiem samorządowym czy zwykłym obywatelem łamiącym prawo – musi ponosić odpowiedzialność – powiedział w „Pytaniu dnia” w TVP Info minister sprawiedliwości.– To nie może być fikcja i nie może dochodzić do sytuacji, w których w świetle jupiterów widzimy dowody, nadużycia i malwersacje, a z drugiej strony bezkarność. Myślę, że to jest najbardziej irytujące dla obywateli naszego kraju, którzy czasem są ścigani przez instytucje państwa za rzeczy drobne. Tymczasem w przypadku poważnych zarzutów – gdy mamy sterty dowodów, dokumentów i zeznań – nie ma efektu. Nie widzimy tych osób przed sądem, nie ma zarzutów prokuratorskich, a obywatele mają wrażenie, że istnieje jakiś dziwny parasol nad ludźmi ze świata polityki. Że jak już ktoś raz tam wejdzie, to nic nie można mu zrobić – powiedział Żurek.Według ministra „to buduje fatalny odbiór państwa”. – Dlatego jednym z moich celów jest przyspieszenie działań, ale wszystko musi odbywać się zgodnie z zasadami prawa – podkreślił.– Mnie na przykład bardzo uderzyło – i muszę to powiedzieć, bo pochodzę z Małopolski, gdzie znajduje się obóz koncentracyjny – gdy zobaczyłem jednego z polityków w świetle jupiterów, który kwestionuje istnienie komór gazowych. A wcześniej widzieliśmy szereg jego działań, za które każdy zwykły człowiek już dawno znalazłby się albo na dołku, albo w areszcie, albo przed sądem. I znowu widzimy tę bezkarność. Tak nie możemy działać. To jest coś niezwykle deprawującego dla funkcjonowania państwa – i to osobiście najbardziej mnie dotknęło. Członkowie mojej dalszej rodziny wiele lat temu zginęli w tym obozie. Kiedy widzę tę bezkarność i rosnącą irytację ludzi z różnych środowisk, czuję, że w naszym państwie musi się coś zmienić – powiedział minister.Żurek: Bodnar miał niezwykle trudną misjęWaldemar Żurek zastąpił na stanowisku ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.– Mieliśmy pewnie inne wizje rozwiązywania problemów, które stworzyło państwo autorytarne budowane systematycznie. Natomiast ja na pewno nigdy nie powiem złego słowa o Adamie Bodnarze – miał niezwykle trudną misję. Wydaje mi się też, że mam ogromne doświadczenie w tym, jak działa system wymiaru sprawiedliwości, i to doświadczenie jest potrzebne w tym, co dziś dzieje się w Ministerstwie Sprawiedliwości czy w budynku Prokuratury Krajowej. To na pewno mi pomaga. Ale nie chciałbym być tutaj stawiany w jakiejkolwiek kontrze. Liczę na to, że Adam Bodnar, który dalej pozostaje niezwykle ważną postacią w przestrzeni publicznej, będzie wspierał działania, które podejmę – wyraził nadzieję minister.– Zawód sędziego uczy podejmowania szybkich, nawet najtrudniejszych decyzji. Przez wiele lat mojej kariery zawodowej nie mogłem pozwolić sobie, wychodząc na salę rozpraw, na to, żeby powiedzieć: „Muszę się jeszcze przyjrzeć. Jeszcze nie dojrzałem do wydania wyroku. Może pójść w jedną, może w drugą stronę”. Starałem się zawsze podejmować decyzje rozważnie – dodał.„Brali udział w antykonstytucyjnej procedurze”Żurek, który objął tekę ministra sprawiedliwości w ubiegłym tygodniu, oświadczył w czwartek, że jego priorytetem będzie przywrócenie w Polsce praworządności. W kwestiach personalnych dotyczących funkcjonowania Ministerstwa Sprawiedliwości i sądownictwa poinformował, że odwołał z delegacji w resorcie dziewięciu sędziów, którzy podpisali listy do „neo-KRS” lub sami są „neosędziami”. Z tych samych powodów zawieszonych zostało także 46 prezesów i wiceprezesów sądów. Według zapowiedzi ministra osoby te utracą stanowiska. Żurek zwrócił się też do ministra spraw wewnętrznych i administracji o rozważenie odwołania 44 sędziów pełniących funkcję komisarzy wyborczych.W rozmowie z TVP Info Żurek podkreślił, że podjęte decyzje były przemyślane. – Najważniejsza jest spójność decyzji. Jeśli uznaję jakiś organ za wadliwie powołany i niespełniający wymogów konstytucji, muszę być konsekwentny – stwierdził.– Jeśli chodzi o tych sędziów pełniących funkcję komisarzy wyborczych, to są osoby, które nadzorują proces wyborczy, a moim zdaniem brały udział w antykonstytucyjnej procedurze – dodał.– Dzisiaj prokuratura prowadzi 19 śledztw, które mają wyjaśnić, czy w poszczególnych komisjach wyborczych doszło do fałszerstw. Będę się im uważnie przyglądał, ale wiem też, że są wskazywane inne komisje wyborcze, gdzie mogło dojść do nieprawidłowości. Jeżeli uznam argumenty za zasadne, polecę ponowne przeliczanie głosów także w innych komisjach – powiedział. Pismo do Państwowej Komisji Wyborczej– Wystosowałem dziś pismo do Państwowej Komisji Wyborczej. Chciałbym, by wyniki ponownego liczenia głosów znalazły odzwierciedlenie na stronach PKW. To absurdalne i niezrozumiałe dla obywatela, że głosy zostały przeliczone prawidłowo, błędy wyłapano, a mimo to w systemie wciąż widnieją wadliwe wyniki – dodał.– Pomimo decyzji politycznych o zaprzysiężeniu nowego prezydenta, które nie zależą ode mnie, będziemy dalej wyjaśniać tę sytuację, aż do pełnego rozstrzygnięcia – zaznaczył.„Ogrom pracy”Minister został zapytany, czy to dopiero początek zmian i odwołań. – Jeśli chodzi o sądy, zrobiłem to, co było możliwe najszybciej. Będę też przyglądał się pracy innych osób w ministerstwie i oceniał, czy są w stanie udźwignąć ten ogrom pracy, który nas czeka. Nowy minister zawsze otrzymuje pewien kredyt zaufania. Widzę również, że są osoby, które były bardzo rozbite po wyborach prezydenckich – wszyscy prodemokraci liczyli, że prezydentem zostanie ktoś, kto rozumie, czym jest demokracja – powiedział.„Ziobro wielokrotnie naruszał prawo” – Myślę, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro swoją działalnością pokazał, że nie był w stanie przeprowadzić żadnej realnej reformy wymiaru sprawiedliwości. Wystarczy spojrzeć na wyniki pracy sądów, które są najważniejsze dla obywateli – są one znacznie gorsze po okresie jego rządów. Moim zdaniem Ziobro wielokrotnie naruszał prawo. Doprowadzimy do tego, żeby poniósł za to odpowiedzialność – dodał. Zobacz także: „Opaleni Słowacy”. Kolejne manipulacje posła Mateckiego