Firma kosmiczna: próba to sukces. Próba startu orbitalnej rakiety nośnej Eris, opracowanej przez australijską firmę kosmiczną Gilmour Space Technologies, zakończyła się niepowodzeniem. Rakieta rozbiła się po 14 sekundach lotu. Firma kosmiczna jest zdania, że wykonana próba to sukces. Nikt nie ucierpiał. Australia ma ambicje dołączyć do grona zaledwie kilku krajów, które regularnie wystrzeliwują rakiety orbitalne. Eris miała być pierwszą w historii orbitalną rakietą nośną zaprojektowaną, zbudowaną i startującą z Australii. Próba startu nastąpiła w środę 30 lipca nad ranem lokalnego czasu z portu kosmicznego niedaleko Bowen w stanie Queensland, otwartego w marcu 2024 roku i nazwanego Bowen Orbital Spaceport.23-metrowa rakieta wystartowała z platformy, ale rozbiła się po kilkunastu sekundach lotu. Nie było ofiar.Firma twierdzi, że próba to sukcesPomimo braku osiągnięcia orbity okołoziemskiej, firma uważa, że wykonana próba to sukces. Wskazuje, że zadziałały wszystkie cztery silniki hybrydowe (działały przez 23 sekundy), lot trwał 14 sekund, rakiecie udało się opuścić platformę startową, oprogramowanie działało zgodnie z oczekiwaniami, zebrano wiele danych. Firma jest zadowolona także, że pomimo katastrofalnego losu rakiety, sama platforma startowa nie uległa uszkodzeniu. Przedsiębiorstwo już plantuje drugi lot testowy.Pierwotnie lot rakiety Eris miał nastąpić w maju, a potem na początku lipca, ale przekładano go z powodu problemów technicznych i złych warunków pogodowych.Pierwsza próba orbitalna po 50 latachGilmour Space Technologies to prywatna firma założona w 2012 roku, która otrzymała 5 milionów dolarów australijskich (3,2 mln USD) w ramach grantu rządowego na rozwój rakiety Eris. Wcześniej była beneficjentem grantu w wysokości 52 milionów dolarów australijskich na rozwój i komercjalizację nowych technologii kosmicznych w Australii.Z terytorium Australii odbyły się setki lotów suborbitalnych, ale jedynie dwa razy udało się z sukcesem wystrzelić rakiety orbitalne. Przy czym próby orbitalne były prowadzone dawno temu, tegoroczna jest pierwszą po ponad 50 latach.Starty rakiet to trudne i niebezpieczne przedsięwzięcie, szczególnie gdy testuje się nowe konstrukcje. Nawet dużo większe i bardziej doświadczone firmy, jak amerykańska SpaceX, też miewają serie porażek. Na przykład wszystkie cztery tegoroczne próby startów rakiety Starship zakończyły się niepowodzeniem, w tym niektóre eksplozjami.Czytaj też: Australia potajemnie wysyła części do F-35 dla Izraela? Ujawniono dokumenty