Służby postawione na nogi. Intensywny, chemiczny zapach wydobywający się z miejskich studzienek w Inowrocławiu postawił służby na nogi – źródłem okazał się kwas siarkowy, nielegalnie odprowadzany do kanalizacji z terenu magazynów. We wtorek po południu inspektorzy WIOŚ w Bydgoszczy otrzymali zgłoszenie o silnej, drażniącej woni z miejskiej sieci kanalizacyjnej w Inowrocławiu. Szybko rozpoczęto badania w terenie, do akcji włączyły się również policja, straż pożarna i pracownicy miejscowego przedsiębiorstwa wodociągów. Przyczyna alarmującego zapachu została potwierdzona – do kanalizacji odprowadzano kwas siarkowy pochodzący z terenu magazynów, co mogło stwarzać poważne zagrożenie dla ludzi, środowiska i infrastruktury.Teren został natychmiast zabezpieczony, na środę zaplanowano szczegółową kontrolę i pobranie kolejnych prób. W środę prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji ma przekazać najważniejsze informacje opinii publicznej. Według WIOŚ, sprawa może nosić znamiona poważnego przestępstwa przeciw środowisku, za co polskie prawo przewiduje wysokie kary.Eksperci alarmują, że nawet niewielka ilość kwasu siarkowego w systemie kanalizacyjnym stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla instalacji, lecz także zdrowia mieszkańców – opary mogą być trujące, a reakcje kwasu z innymi substancjami prowadzą do dodatkowych zagrożeń. Służby apelują o czujność i informowanie o wszelkich podejrzanych sytuacjach w okolicy studzienek oraz o niezwłoczne zgłaszanie wszystkich przypadków nielegalnego zrzutu ścieków do sieci kanalizacyjnej.