Senator KO w „Gościu poranka”. Grzegorz Schetyna nie pozostawia złudzeń: marszałek Sejmu Szymon Hołownia swoimi ostatnimi wypowiedziami i próbą dystansowania się od koalicji 15 października gra na korzyść Jarosława Kaczyńskiego. – Jeżeli nie będzie w koalicji demokratycznej, to będzie w koalicji z PiS-em. Nie ma możliwości stworzenia czegoś pomiędzy w tym parlamencie – ostrzegł senator KO w programie „Gość poranka”. W rozmowie z red. Mariuszem Piekarskim senator Grzegorz Schetyna odniósł się do kontrowersyjnej wypowiedzi marszałka Sejmu, który w jednym z wywiadów zasugerował, że był „namawiany do zamachu stanu”.„To są niepoważne słowa, niepoważne oskarżenia i musi tę sprawę zamknąć. (...) Zamach stanu to jest poważna sprawa, to jest zagrożenie nawet dożywocia” – mówił Hołownia.Senator przypomniał, że takie słowa „zostają z każdym politykiem (...), to zostaje do końca politycznej kariery”. Jego zdaniem lider Polski 2050 próbował w ten sposób zbudować pozycję „niezależnego marszałka, który jest gwarantem konstytucji”, ale sposób, w jaki to zrobił, był „więcej niż nieszczęśliwy”.Hołownia z PiS?Schetyna zwracał uwagę, że działania i wypowiedzi Hołowni zaczynają wpisywać się w polityczną narrację PiS. Odniósł się też do słynnego już spotkania polityka z Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu Adama Bielana.– Wszystkie aktywności, wypowiedzi i polityka, którą będzie robił teraz marszałek Hołownia – wszystkie te aktywności będą teraz łączone z Kaczyńskim. To jest coś nieszczęśliwego. Nie chcę powiedzieć niemądrego, ale to jest coś, co będzie miało wpływ na opis i ocenę marszałka Hołowni w przyszłości – komentował.Prowadzący zwrócił uwagę, że Hołownia dystansuje się nie tylko od Prawa i Sprawiedliwości, ale także od własnych koalicjantów. Schetyna ocenił ten manewr jako „wyjątkowo nieudany”.– To jest bardzo krótkowzroczne i w konsekwencji fatalne dla niego samego, bo wyborcy Szymona Hołowni i Polski 2050 głosowali na nich dlatego, żeby odsunąć PiS od władzy. Jeżeli dzisiaj zaczynają racjonalizować, stawać pomiędzy (...), to po prostu rozczarowują i obrażają swoich wyborców – przekonywał.„Albo z nami, albo z PiS-em”Szczególną reakcję Schetyny wywołała wypowiedź Hołowni, który sprzeciwił się językowi premiera Donalda Tuska o „walce dobra ze złem” i skrytykował dualistyczne postrzeganie polityki. – Jeżeli nie jest z nami, jeżeli nie jest częścią koalicji demokratycznej 15 października, to będzie z Kaczyńskim i z PiS-em. Tutaj nie ma alternatywy – podkreślił.Na pytanie red. Piekarskiego o możliwy scenariusz współpracy Hołowni z obiema stronami sceny politycznej, Schetyna odpowiedział: „Chciałby, marzyłby o takiej sytuacji. Ale ona (...) jest po prostu niemożliwa do zrealizowania”.W jego ocenie ciepłe słowa Jarosława Kaczyńskiego o Hołowni nie są przypadkowe. – Kaczyński będzie to robił. Będzie namawiał marszałka Hołownię, żeby nie rezygnował z funkcji marszałka Sejmu, żeby rozbijał koalicję od środka. To jest prosta i oczywista prawda – dowodził.Schetyna przestrzegał, że „jeżeli ktoś będzie miał taką pokusę robienia polityki z Kaczyńskim, to skończy tak jak wiele przystawek przez wiele, wiele lat i kadencji”.