Już są na to miliardy. Szef unijnej dyplomacji odpowiedzialny za transport Apostolos Tzitzikostas przestrzega, że infrastrukturalnie Europa nie jest gotowa do wojny z Rosją. – Jeśli chcemy przemieścić sprzęt i wojska z zachodniej części Europy na wschód, zajmuje to tygodnie, a w niektórych przypadkach miesiące – powiedział grecki polityk w „Financial Times”. Tzitzikostas zapowiada 17 mld euro na poprawę sytuacji. – Gdyby czołgi NATO zostały wezwane do odpowiedzi na atak Moskwy na wschodnią granicę Unii Europejskiej, zakorkowałyby się w tunelach, spowodowałyby zawalenie mostów i utknęły w biurokratycznych protokołach granicznych – powiedział Apostolos Tzitzikostas w rozmowie z „Financial Times”.Potrzebne drogi i mosty na wojnę NATO – RosjaDla unijnego komisarza oczywiste jest, że obrona kontynentu europejskiego nie będzie możliwa, jeśli jednostki NATO nie będą w stanie przemieszczać się w szybkim tempie.– Mamy stare mosty, które wymagają modernizacji. Mamy wąskie mosty, które trzeba poszerzyć. I mamy nieistniejące mosty, które trzeba zbudować – tłumaczył Tzitzikostas w „Financial Times”. Zobacz także: Rosja po cichu buduje zaplecze przy granicy NATO. „Oczekujemy konfliktu”Polityk zauważył, że większość europejskich dróg nie jest w ogóle przystosowana do transportu wojskowego sprzętu. Trakty komunikacyjne przygotowane są maksymalnie na obciążenie 40 ton, bo tyle ważą największe TIR-y z ładunkiem, a czołgi mają prawie dwa razy większą masę.Europejskie korytarze specjalnie dla wojsk NATOGrecki komisarz ujawnił, że Unia Europejska opracowuje obecnie strategię, która ma zapewnić możliwość przemieszczenia wojsk „w ciągu kilku godzin, maksymalnie kilku dni” w odpowiedzi na atak. Ma to nastąpić poprzez modernizację 500 projektów infrastrukturalnych wzdłuż czterech korytarzy wojskowych przebiegających przez kontynent. UE jest gotowa przeznaczyć na te modernizacje 17 mld euro. Zawarła to w swoim projekcie budżetu na lata 2028–2034. Projekty infrastrukturalne, które zostały określone we współpracy z NATO i dowódcami wojskowymi sojuszu, są objęte klauzulą tajności ze względów bezpieczeństwa.– Bruksela chciałaby również zmniejszyć biurokrację, aby uniknąć „utknięcia czołgów w papierkowej robocie” przy przekraczaniu granic – powiedział Tzitzikostas.Zobacz także: Dmuchanie na zimne. Armia USA szykuje się na wojnę Rosja – NATOSekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzegł w czerwcu członków sojuszu, że Rosja może zaatakować jedno z nich do 2030 roku. Jeszcze czarniejszą wizję roztacza dowódca wojsk NATO w Europie, generał Alexus Grynkewich. Amerykanin uważa, że Kreml będzie gotowy do wojny już 2027 roku.